1 lipca to od lat dobra data na wprowadzanie zmian dla kierowców. Tak jest i w tym roku. Od poniedziałku można zamawiać tablice rejestracyjne o zmniejszonych wymiarach.
To efekt noweli rozporządzenia, które weszło w życie w niedzielę (1 lipca). Zmiana to ukłon w stronę właścicieli samochodów sprowadzonych z USA. W czym rzecz? Zwykłe polskie tablice mają wymiary 520 x 114 mm. Tymczasem auta z USA czy Japonii zaprojektowane są pod mniejsze tablice o wymiarach 305 x 115 mm. W efekcie wnęka w zderzaku zwykle nie pozwala na zamontowanie tablic wydawanych przez polskie urzędy. Nie da się ich zamontować bez ingerencji w kształt tablicy albo miejsce na nią przeznaczone – szczególnie z tyłu samochodu. Właściciele zaginają więc większe tablice lub stosują zamienniki, zwykle wykonane we własnym zakresie lub przez firmy, co nie jest legalne. Kara za nieprawidłowe oznaczenie auta wynosi 100 zł. Na tym nie koniec. Byli i tacy, którzy we własnym zakresie wykonywali tablice w amerykańskim formacie – a to działanie niezgodne z prawem. Tablicom brakowało np. nalepki legalizacyjnej.
W nowym prawie pojawiają się też nowe pojemności rejestracyjne dla motocykli i motorowerów. Tablice samochodowe tymczasowe do umieszczenia tablicy rejestracyjnej będą mieć numery rejestracyjne o takich samych wyróżnikach jak tablice samochodowe zwyczajne jednorzędowe zmniejszone.
Inna zmiana dotyczy wydawania prawa jazdy osobom, którym je cofnięto z powodu jazdy pod wpływem alkoholu. Minister przesądził, że taka osoba, zanim przywrócą jej uprawnienia, będzie traktowana jak zupełnie nowy kandydat na kierowcę. Musi więc dostarczyć badania lekarskie, psychologiczne i ukończyć kurs reedukacyjny. ©?
Podstawa prawna: nowela z 28 grudnia 2017 r DzU z z 12 stycznia 2018 r, poz 112