Wyższe stawki OC mają wynikać z podniesienia opłat na Centralną Ewidencji Pojazdów i Kierowców, która obecnie wynosi 1 euro czyli około 5 złotych, po zmianie miałaby wynosić około 57 złotych. 

Oznacza to podwyżkę o prawie 12 proc. przy średniej kwocie składki polisy OC, przy założeniu jej na poziomie 488 złotych, to już niedługo będzie to już koszt 545 złotych. Procentowo jeszcze większy wzrost będzie przy składkach za małą przyczepkę lub motorower - około 60 zł może stanowić podwyżkę o nawet 100 proc. - przekazał szef Polskiej Izby Ubezpieczeniowej, Jan Grzegorz Prądzyński. 

Czytaj więcej

Pierwszy ubezpieczyciel w Polsce sprawdza punkty karne. Będzie droższe OC

Rząd jednak chce wprowadzić zmiany w taki sposób, by jednak złość kierowców nie była skierowana na nich, a na same firmy ubezpieczeniowe, emocje na pewno wystąpią, ponieważ zmiany mogą oznaczać dla niektórych wzrost składki nawet dwukrotnie, mimo iż nie brali udziału w żadnej stłuczce, a jeżdżą przepisowo i bezpiecznie.