Projekt likwidacji Inspekcji Transportu Drogowego (ITD) jest już gotowy – informuje Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych. Czeka już tylko na wpisanie go do wykazu prac legislacyjnych rządu. Potem powinien trafić na posiedzenie rządu. Plany są ambitne, bo nowe przepisy mają wejść w życie już w styczniu 2017 r.
– To raczej nierealna data – przyznaje wiceminister i zapewnia, że zmiany nie wymagają aż takiego pośpiechu.
Inspekcja nie jest wystarczająco dobra
Propozycja cieszy kierowców.
– Mnożenie służb kontrolujących ruch drogowy nie ma nic wspólnego z poprawianiem bezpieczeństwa. To tylko inwestowanie w biurokrację – mówi Janusz Dołęga z dolnośląskiego stowarzyszenia kierowców. I dodaje, że powinno się wzmocnić kadrowo i dofinansować policję, aby mogła sprawnie zająć się kontrolą.
– Utrzymywanie dwóch formacji dbających o bezpieczeństwo na drogach mija się z celem i świadczy o rozrzutności rządzących – dodaje Andrzej Łukasik, prezes Polskiego Towarzystwa Kierowców.