Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 16.01.2020 10:09 Publikacja: 16.01.2020 09:50
Foto: Adobe Stock
Jak relacjonuje "Gazeta Wrocławska", w październiku 2015 roku idącego Rynkiem Bartłomieja S. zaczepiła młoda kobieta. Zaprosiła go „na darmowy pokaz" do klubu „Princess". Po dwóch drinkach mężczyzna dziwnie się poczuł i niewiele pamięta co się działo dalej. A wtedy właśnie zaczął wydawać spore sumy. Kiedy doszedł do siebie okazało się, że z konta zniknęło 29 830 zł.
Bartłomiej S. zawiadomił policję, ale śledztwo umorzono, bo policja nie znalazła dowodów, by ktokolwiek dopuścił się oszustwa. Wtedy pan Bartłomiej – absolwent studiów prawniczych – postanowił wytoczyć proces cywilny.
Każdy z małżonków może wydawać ze wspólnego majątku na swoje potrzeby, byle go nie trwonił – stwierdził Sąd Najw...
Resort infrastruktury przygotował projekt nowelizacji rozporządzenia o znakach i sygnałach drogowych. Co się zmi...
Choć urzędy stanu cywilnego nie badają, ilu mężów po ślubie przyjmuje nazwisko żony (całkowicie lub zachowując r...
W czerwcu niektórzy rodzice mogą otrzymać 800 plus nieco wcześniej niż wynika z harmonogramu. Jest też grupa, do...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Zawody związane z bezpieczeństwem życia i zdrowia zajmują czołowe miejsca w tegorocznej edycji rankingu najbard...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas