Reklama

Lekarze chcą, by zabiegi medycyny estetycznej były świadczeniami zdrowotnymi

Zabiegi medycyny estetycznej powinny być uznane za świadczenie zdrowotne – uważają lekarze.

Aktualizacja: 19.02.2021 06:08 Publikacja: 18.02.2021 20:35

Lekarze chcą, by zabiegi medycyny estetycznej były świadczeniami zdrowotnymi

Foto: Adobe Stock

O rozszerzenie definicji świadczenia zdrowotnego w ustawie o działalności leczniczej o „działania służące przywracaniu lub poprawie fizycznego i psychicznego samopoczucia oraz społecznego funkcjonowania pacjenta poprzez zmianę jego wyglądu wiążącą się z ingerencją w tkanki ludzkie" apeluje Naczelna Rada Lekarska.

Ważne jest życie i zdrowie

Lekarze chcą też określenia przez resort zdrowia katalogu wymagań lub ograniczeń w odniesieniu do wyrobów, które stwarzają lub mogą stwarzać zagrożenie dla życia, zdrowia lub bezpieczeństwa pacjentów. Chodzi o zabiegi medycyny estetycznej, które z gabinetów lekarskich wywędrowały do salonów kosmetycznych, a nawet fryzjerskich, urządzanych w prywatnych mieszkaniach czy garażach.

Czytaj też: Droga medycyna estetyczna

Do prawników specjalizujących się w błędach medycznych regularnie zgłaszają się pacjenci, u których po zabiegach medycyny estetycznej wykonywanych poza gabinetami lekarskimi wystąpiły powikłania: poparzenia laserem lub peelingami chemicznymi, porażenie nerwu twarzowego po wstrzyknięciu botoksu, próbie wprowadzenia nici liftingujących czy tzw. wampirzym liftingu. Kłopot w tym, że bardzo trudno udowodnić im nie tylko nieprawidłowe wykonanie zabiegu, ale i to, że nie mieli prawa się go podejmować.

Można zrobić krzywdę

- Z punktu widzenia ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, nie ma czegoś takiego jak wykonywanie tych zabiegów przez osoby niepowołane, bo nie są to zabiegi o charakterze diagnostycznym lub leczniczym. Nie ma też takiej specjalizacji jak medycyna estetyczna. Ale jeżeli osoba niebędąca lekarzem wykona taki zabieg i dojdzie do powikłań, odpowiada na ogólnych zasadach z kodeksu karnego za inne uszkodzenie ciała czy uszczerbek na zdrowiu – mówi mec. Zbigniew Krueger, adwokat z kancelarii Krueger i Partnerzy.

Reklama
Reklama

Tymczasem, zdaniem chirurg Renaty Florek–Szymańskiej, botoks jest lekiem i nie powinien dostawać się w ręce kogoś, kto nie jest lekarzem:

– Wstrzykując go można wyrządzić pacjentowi poważną szkodę, np. spowodować opadanie powieki, podając kwas hialuronowy nawet lekarzom zdarza się zamknąć nietypowo przebiegającą tętniczkę , co może spowodować martwicę skóry w danym obszarze twarzy. Tylko lekarze mają możliwości leczyć powikłania zabiegi medycyny estetycznej lub zapobiec im bezpośrednio po zabiegu używając leków, które mają ryzyko wywołania wstrząsu – tłumaczy.

Tymczasem prof. Joanna Narbutt, konsultant krajowa ds. dermatologii uważa, że zabiegi związane z przerywaniem ciągłości tkanek noszą ryzyko powikłań, z których najcięższym jest wstrząs anafilaktyczny. Dlatego potrzebne są umiejętności związane z ratowaniem życia, a takie mają tylko lekarze. Po nie-umiejętnym podaniu wypełniaczy mogą wystąpić ziarniniaki, czyli zgrubienia w miejscu wstrzyknięcia, może też dochodzić do pora-żeń nerwów twarzowych. Z kolei źle dobrana dawka energii w laserze może dać oparzenie i bliznę. – Z wszystkimi tymi powikłaniami pacjenci i tak trafiają do lekarzy, bo wymagają one podania antybiotyków czy sterydów – tłumaczy prof. Narbutt.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama