Parlament Studentów RP domaga się zmian w regulaminach uczelni. Chce, by wprowadziły w nich limity studentów pozostających pod opieką promotora.
– Na jednego promotora nie powinno przypadać więcej niż 20 osób. Limit powinien być dostosowany do kierunku. Na przykład na fizyce powinien być jeszcze niższy – wyjaśnia Mateusz Mrozek, przewodniczący Parlamentu Studentów RP. I dodaje, że tylko w ten sposób można uzyskać pewność właściwego przygotowania pracy dyplomowej pod opieką nauczyciela, który w należyty sposób będzie sprawował funkcję promotora.
Do tej pory taki limit w regulaminach studiów wprowadziły tylko nieliczne uczelnie. Ustawa o szkolnictwie wyższym nie reguluje zaś maksymalnej liczby studentów, którzy mogą zostać objęci opieką promotorską przez jednego nauczyciela akademickiego. Jakie są tego rezultaty, pokazały kontrole przeprowadzone przez Najwyższą Izbę Kontroli.
– W trzech badanych uczelniach zdarzało się, że nauczyciel akademicki obejmował opieką promotorską ponad 100 studentów w jednym roku akademickim. Niekiedy sprawujący opiekę nad znaczną liczbą studentów obciążeni byli także obowiązkami wynikającymi z pełnionych na uczelni funkcji lub pracy na innej uczelni – mówi Paweł Biedziak, rzecznik prasowy NIK. I dodaje, że zbyt duża liczba studentów, pozostających pod opieką jednego promotora praktycznie uniemożliwia wykrycie nieuprawnionych zapożyczeń w pisanej pracy.
Komputerowe programy antyplagiatowe nie zastąpią rzetelnej pracy ze studentem