Reklama

Koronawirus: będą policyjne kontrole na stokach narciarskich

Zachowaniom obsługi i turystów w rejonie wyciągów narciarskich i kas przyjrzą się funkcjonariusze. Dziś jeszcze kierowcy nie muszą się tłumaczyć, dokąd jadą i gdzie będą spać.

Aktualizacja: 02.12.2020 04:30 Publikacja: 01.12.2020 19:02

Koronawirus: będą policyjne kontrole na stokach narciarskich

Foto: Fotorzepa / Łukasz Solski

Od najbliższego weekendu policja będzie sprawdzać, jak właściciele stoków narciarskich i operatorzy wyciągów respektują zalecenia sanitarne związane z pandemią – zapowiedział wicepremier Jarosław Gowin.

To efekt obrazków, jakie pojawiły się w mediach po pierwszym zimowym weekendzie w Polsce. Tłumy pod wyciągami i zakorkowana zakopianka pokazują, że sezon narciarski już się rozpoczął.

– Na zakopiance pojawiła się nawet policyjna drogówka, która eskortowała piaskarki, by korek rozładować – mówi Sebastian Gleń, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. I dodaje, że dziś nikt nie zadaje kierowcom pytania, dokąd się wybierają i czy zaplanowali nocleg w górskiej miejscowości. Nie obowiązuje bowiem zakaz przemieszczania się. Jeśli jednak takie wytyczne Komendy Głównej Policji się pojawią, policja wraz z sanepidem będzie kontrolować, gdzie odpoczywają turyści.

Czytaj także:

Jak uniknąć koronawirusa - są wytyczne dla ośrodków narciarskich

Reklama
Reklama

Przed zbliżającym się kolejnym weekendem odbywają się robocze spotkania zarządzających stokami z lokalną policją, by wypracować bezpieczny model korzystania z wypoczynku. Chodzi o uzupełnienie regulaminów korzystania ze stoków o przepisy covidowe oraz egzekwowanie wymaganego dystansu i maseczek w okolicy kas i wyciągów.

Jeżeli w ośrodkach narciarskich będzie niebezpiecznie, minister zdrowia będzie rekomendował premierowi zamknięcie stoków.

– Liczymy się z kontrolami, podobnie jak inne branże działające w reżimie sanitarnym – mówi Sylwia Groszek ze Stowarzyszenia Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne. Dodaje, że mają nadzieję, iż lada dzień otworzą się kolejne ośrodki i ruch turystyczny się rozłoży. Zauważa też, że specyfika sportów zimowych i ubiór osób je uprawiających znacznie ograniczają ryzyko zakażenia na stoku.

Co nas czeka na stokach? Mycie rąk, pojemniki z płynem dezynfekującym, zachowanie odstępów, dzielenie terenu na strefy, według funkcji, sprzedawanie biletów online – to niektóre zalecenia, jakie daje zarządcom terenów narciarskich Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii.

Zalecenia dzielą się na bardziej rygorystyczne na etapie odpowiedzialności i mniej – na etapie stabilizacji. Na przykład na etapie odpowiedzialności zakłada się obsługiwanie nie więcej niż jednej osoby na 100 mkw. ośrodka narciarskiego (z wyłączeniem obsługi).

– To absurd – mówi właściciel jednego ze stoków. I uzasadnia: – W galerii handlowej wystarczy 15 mkw. na jedną osobę, a na stoku (wolnym powietrzu) ma to być 100 mkw.

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Lex Markiewicz, czyli teraz k… my
Prawo drogowe
Nadchodzą kolejne podwyżki dla kierowców. Opłata wzrośnie aż trzykrotnie
Nieruchomości
Sąd Najwyższy powiedział, co trzeba zrobić, żeby zasiedzieć działkę sąsiada
Cudzoziemcy
Czy Ukraińcy w Polsce leczą się kosztem Polaków? Zaskakujące dane ZUS i NFZ
Prawo w Polsce
Zapadł przełomowy wyrok dla pacjentów. Chodzi o rejestrację do lekarza POZ
Reklama
Reklama