Tworzenie placówek opieki jest ograniczone, bo ustawa o opiece nad dziećmi do lat trzech nie wskazuje źródła ich finansowania. To główna bolączka gmin.
Tak wynika z raportu Fundacji Rozwoju Dzieci im. J. A. Komeńskiego. To nie ustawa i jej zliberalizowane regulacje o prowadzeniu żłobków czy klubów dziecięcych były inspiracją do ich tworzenia, ale programy finansowe, takie jak „Maluch" czy unijny „Kapitał ludzki".
W miastach barierą są koszty wynajmu i adaptacji lokalu. Podmioty prowadzące punkt opieki są w stanie utrzymać się w budynku, który został zaadaptowany niemałym kosztem, dopóki mają dofinansowanie. Potem często przenoszą placówkę.