Reklama

Trudniej będzie wywieźć leki z kraju za granicę

Gdy zabraknie leku dla pacjenta, inspekcja farmaceutyczna zapewni aptekom jego dostawę z hurtowni.

Publikacja: 27.11.2014 19:00

Urzędnicy chcą zmienić zasady funkcjonowania aptecznej listy refundacyjnej. Minister ma ją ogłaszać

Urzędnicy chcą zmienić zasady funkcjonowania aptecznej listy refundacyjnej. Minister ma ją ogłaszać co trzy miesiące (teraz jest co dwa)

Foto: www.sxc.hu

Problem braku leków w aptece narasta. Sprawy w swoje ręce postanowili wziąć posłowie Platformy Obywatelskiej, bo nie mogli się doczekać rozwiązania problemu przez ministra zdrowia. Do laski marszałkowskiej trafił właśnie poselski projekt nowelizujący prawo farmaceutyczne.

Siedem dni na sprzeciw

Zmiany, jakie proponują posłowie, dotkną hurtowni farmaceutycznych. Te dostarczają leki od producenta do apteki. Przedsiębiorcy prowadzący hurtownie będą musieli zgłaszać do głównego inspektora farmaceutycznego (GIF) zamiar wywiezienia leków za granicę. W zgłoszeniu podadzą ilość medykamentów i państwo, do którego chcą je eksportować. Z kolei urzędnicy GIF powinni w ciągu siedmiu dni wyrazić ewentualny sprzeciw wobec wywozu tych leków, jeśli dojdą do wniosku, że eksport spowoduje, iż medykamentów zabraknie dla polskich pacjentów. Decyzja administracyjna ma zablokować ten wywóz.

0,5 mln zł kary zapłaci hurtownia, która wbrew zakazowi inspektora wywiozła leki

W razie gdyby hurtownia nie dostosowała się do decyzji, posłowie w projekcie przewidzieli dla niej karę finansową. Może ona wynieść nawet 500 tys. zł.

– Tu chodzi o większą kontrolę nad całym procesem dystrybucji leków. A tych, nawet refundowanych, brakuje i pacjent musi szukać farmaceutyków po aptekach. Jest to tym bardziej niepokojące, że podaż na polskim rynku leków jest większa niż zapotrzebowanie chorych – tłumaczy Janina Okrągły, posłanka PO i współautorka projektu.

Reklama
Reklama

Nie od dziś wiadomo, że odkąd trzy lata temu weszła w życie ustawa refundacyjna, ceny leków w Polsce są niskie. Nie dla pacjentów jednak. Chodzi o to, że urzędnicy resortu zdrowia, negocjując z firmami farmaceutycznymi ceny leków trafiających na listę refundacyjną, zbijają je do niskiego poziomu. W efekcie NFZ może mniej dopłacać do medykamentów. Ale pacjent już wcale nie musi płacić tak tanio w aptece. Bo przypadająca na niego część ceny się nie zmienia. Z kolei hurtowniom bardziej opłaca się sprzedać drożej np. niemieckim aptekom niż polskim.

2 mld zł kosztowały leki, według szacunków firmy IMS Health, które hurtownie w 2013 r. wywiozły za granicę

Inne rozwiązanie, które posłowie proponują w projekcie, dotyczy bezpośrednio aptek. Jeśli nie będą one mogły sprzedać pacjentowi leków refundowanych czy też bez dopłat NFZ, ale na receptę, powinny ten problem szybko zgłosić do wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego. Chodzi o sytuacje, w których aptekarze nie doproszą się leków od hurtowni czy nawet producenta. Jeśli inspektor ustali wówczas, że z takim problemem boryka się co najmniej 5 proc. aptek w danym województwie, będzie określał przyczyny tych braków.

– Teraz też apteki zgłaszają takie problemy do inspekcji. Widać posłowie chcą to usankcjonować prawnie. Z tym że GIF będzie miał raczej małe kompetencje przy wyjaśnianiu, dlaczego hurtownie nie dostarczają leków do aptek – zauważa adwokat Katarzyna Czyżewska.

Monitoring

Posłowie proponują też rozwiązania informatyczne jako kolejne panaceum na brak leków. Ma mu zaradzić zintegrowany system monitorowania obrotu produktami leczniczymi. Będzie go od 2017 r. prowadził minister zdrowia. Znajdą się w nim informacje o liczbie leków w magazynach należących do aptek, hurtowni i producentów. Przedsiębiorcy będą te dane zgłaszać do GIF. A ten dalej – do systemu monitorowania prowadzonego przez ministra zdrowia.

Raport do ministra

Dzięki temu urzędnicy mają mieć aktualne informacje o liczbie leków w kraju i przewidywać ich ewentualne braki.

Reklama
Reklama

Dodatkowo już od stycznia 2015 r. GIF ma przekazywać co miesiąc ministrowi zdrowia raport o dostępności w Polsce leków dla pacjentów.

Ustawa ma wejść w życie 1 stycznia 2015 r.

Sądy i trybunały
Reforma Sądu Najwyższego prawie gotowa. Orzekać mają tylko doświadczeni sędziowie
Prawo drogowe
Do lat 16 jazda tylko w kasku, ale od 17-tki już z prawem jazdy
Prawnicy
Ewa Wrzosek: Adama Bodnara i mnie poróżniły priorytety
Spadki i darowizny
Jeśli opiekowała się siostrą, to nie można jej odebrać zachowku. Wyrok SN
W sądzie i w urzędzie
Trudniej będzie dostać polskie obywatelstwo? Eksperci o pomyśle Nawrockiego
Reklama
Reklama