W środę mają być rozpoznane kolejne podobne protesty komitetu PiS.
Do wtorku do SN wpłynęło ponad 250 protestów. Te złożone przez PiS wzbudzają największe społeczne i polityczne emocje, gdyż hipotetycznie mogą zmienić układ polityczny w Senacie.
Oddalony właśnie protest dotyczył senackiego okręgu nr 75, który obejmuje Tychy i Mysłowice oraz powiat bieruńsko-lędziński, w którym wybrana Gabriela Morawska-Stanecka (KW SLD), uzyskała 64 tys. 172 głosów, a na jej kontrkandydata Czesława Ryszkę (PiS) zagłosowało 61 tys. 823 osób.
Uzasadniając wniosek o ponowne przeliczenie głosów, pełnomocnik komitetu PiS zarzucił niewłaściwe zakwalifikowanie głosów jako nieważne, podczas gdy powinny były zostać uznane za ważne.
Trzyosobowy skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych wskazał w uzasadnieniu, że protest wyborczy powinien wskazywać konkretne naruszenia prawa, które mogły mieć wpływ na wynik wyborów, a nie oczekiwać ponownego przeliczenia głosów ze względu na niewielką różnicę między kandydatami.