Chodzi o sytuacje, gdy na wizytę lekarską przychodzi rodzic, którego dane nie są umieszczone w dokumentacji medycznej dziecka. Obowiązkiem personelu medycznego jest sprawdzenie, czy dorosły, który przyszedł z dzieckiem do poradni czy szpitala, jest osobą uprawnioną do działania w imieniu dziecka. Jednak nie ma możliwości zrobić tego w inny sposób, niż poprzez porównanie danych opiekuna w jego dokumencie tożsamości z danymi w dokumentacji medycznej pacjenta.
Zdaniem Rzecznika w deklaracji należy uwzględnić możliwość podania danych osobowych wszystkich przedstawicieli ustawowych małoletniego pacjenta.
- Należy brać pod uwagę, że przedstawicieli ustawowych może być dwóch, jednak nie muszą nosić tego samego nazwiska. Możliwość zamieszczenia w deklaracji wyboru świadczeniodawcy informacji o danych osobowych wszystkich przedstawicieli ustawowych dziecka, pozwoli na jeszcze lepszą ochronę praw małego pacjenta w trakcie udzielanych mu świadczeń zdrowotnych – stwierdził Bartłomiej Chmielowiec.
W jego ocenie proponowana zmiana powinna też ułatwić personelowi medycznemu ocenę, czy osoba, pod opieką której znajduje się dziecko w lecznicy, jest władna do wyrażania zgody na leczenie dziecka.