Aktualizacja: 06.05.2018 09:47 Publikacja: 06.05.2018 08:45
Foto: AdobeStock
Panie profesorze, znany brytyjski prawnik Richard Susskind twierdzi, że za 20 lat nastąpi koniec ery prawników. Czy zgadza się pan z tą pesymistyczną wizją?
Jacek Hołówka: Żadne cywilizowane społeczeństwo nie przetrwa bez prawników, ale ich obowiązki znacznie się zmienią, tu Susskind ma rację. To spostrzegawczy autor. Jest profesorem w trzech uczelniach i doradza brytyjskiemu ministrowi sprawiedliwości. Z bliska obserwuje zjawiska, od których będzie zależeć sprawne działanie prawa w przyszłości. Obraz brytyjskiego sądu z dębową boazerią, sędziami w perukach i wymianą błyskotliwych uwag oskarżyciela z obrońcą odchodzi w przeszłość. W Anglii od lat wywołuje więcej irytacji niż podziwu. Susskind twierdzi, że przyszłość prawa leży w prewencji. Prawnicy zajmą się krzewieniem szacunku dla prawa, a nie ściganiem złoczyńców. Jeśli już będzie dochodzić do sporu przed sądem, to procedura nie będzie widowiskiem, tylko precyzyjnym mechanizmem korygowania błędnych zachowań. Sąd nie powinien być ani świątynią prawa, ani ringiem, tylko sprawnie i jawnie działającym urzędem. Warto przystać na to, że rozwiązywanie problemów prawnych może być powierzone anonimowym systemom, w których wszystkie procedury są zautomatyzowane. Sprawiedliwość na tym nie straci.
Krajowa Rada Sądownictwa upoważniła swoją przewodniczącą do złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia prze...
Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek, że przepisy rozporządzenia ministra edukacji, na mocy których ocena z...
Każdy, kto wsiądzie za kierownicę bez posiadania odpowiednich uprawnień, musi liczyć się z surowymi konsekwencji...
Izba Adwokacka w Warszawie podczas sobotniego zgromadzenia przyjęła uchwałę wzywającą ministra sprawiedliwości d...
Za wyborcami i kandydatami pierwsza tura wyborów prezydenckich. Druga tura odbędzie się 1 czerwca 2025 r. Czy wy...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas