Sposoby na tańsze szkolenia pracowników

Polskie firmy nauczyły się taniej szkolić pracowników. Wykorzystują własnych ekspertów, e-learning i dotacje

Aktualizacja: 23.02.2011 11:04 Publikacja: 23.02.2011 02:54

Wewnętrzni eksperci w Lukas Banku przeszkolili już 400 kolegów. Na zdjęciu szkolenie we wrocławskiej

Wewnętrzni eksperci w Lukas Banku przeszkolili już 400 kolegów. Na zdjęciu szkolenie we wrocławskiej centrali banku.

Foto: Fotorzepa, Bartosz Sadowski BS Bartosz Sadowski

Spowolnienie gospodarcze sprawiło, że koszty szkoleń w polskich firmach zbliżyły się się do średniej w Europie i USA. Do niedawna w przeliczeniu na etat biły na głowę przeciętnie wydatki w zachodnich przedsiębiorstwach.

Jak wynika z danych firmy doradczej PwC, o ile w 2008 r. duże polskie firmy wydawały rocznie na szkolenie jednego etatowego pracownika prawie 1,6 tys. zł, to średnia dla Europy wynosiła wtedy 1,1 tys. zł, a dla USA – 1,5 tys. zł. I to wcale nie dlatego, że kursy są u nas droższe niż w Stanach Zjednoczonych czy na zachodzie Europy. Przeciwnie – są kilkakrotnie tańsze.

Powód był inny: podczas gdy w zachodnich firmach znaczący udział mają tańsze wewnętrzne szkolenia, polscy pracodawcy kupowali większość kursów w zewnętrznych firmach. Te proporcje odwróciło dopiero spowolnienie gospodarcze. Firmy nauczyły się też korzystać z e-learningu. W rezultacie wydatki szkoleniowe spadły o 23 proc. (do 1,2 tys. zł na etat), zbliżając się do europejskiej średniej.

– Szkolenia wewnętrzne świetnie się sprawdzają. Koszty są minimalne, a zaangażowanie ludzi bardzo duże – ocenia Beata Janczur, wiceprezes ds. zarządzania zasobami ludzkimi w Lukas Banku. Latem zeszłego roku bank uruchomił program wewnętrznych szkoleń „Dzielmy się wiedzą", które prowadzi grupa 14 doświadczonych pracowników. Do końca grudnia przeszkolili ok. 400 osób z wrocławskiej centrali banku. Chętnych było jeszcze więcej.

Nie brakowało też chętnych do kariery wewnętrznych ekspertów, choć za szkoleniowe zajęcia nie otrzymują dodatkowej zapłaty. – Główna korzyść to satysfakcja i wzmocnienie pozycji w firmie. Dopiero niedawno otrzymali dodatkowo  voucher na wybrane zewnętrzne szkolenie – podkreśla Beata Janczur.  Dodaje,że nowy cykl programu „Dzielmy się wiedzą" będzie udostępniony także dla pracowników banku w terenie.

75 procent pracowników dużych firm szkoliło się w 2009 r. (wg PwC)

Na własny potencjał szkoleniowy stawia też grupa TVN. – To część naszej kultury. Nie lubimy kupować za duże pieniądze tego, co mamy wewnątrz stacji. Zatrudniamy najlepszych na rynku fachowców, więc to naturalne, że przekazują swą wiedzę i umiejętności kolegom z pracy – podkreśla Joanna Malinowska-Parzydło, dyrektor personalna Grupy TVN.

Od trzech lat działa tam TVN Media School, która zapewnia szkolenia pracownikom i współpracownikom. W ostatnich latach jej kadra trenerska powiększyła się do ok 25 osób. W kryzysowym roku 2009 znalazła tam zajęcie część pracowników, którzy stracili pracę przy programach. – Nie chcieliśmy się z nimi rozstawać, więc zaproponowaliśmy, by wykorzystali swe umiejętności szkolenia – wyjaśnia Joanna Malinowska-Parzydło – zainteresowanym oferowaliśmy krótki kurs trenerski, aby czuli się pewnie i byli skuteczni w roli osób profesjonalnie przekazujących wiedzę.

Do wprowadzenia systemu dzielenia się wiedzą wewnątrz firmy przymierza się teraz Raiffeisen Bank Polska, który przed dwoma laty zmienił swą strategię szkoleniową, dopasowując ją do zmniejszonego w kryzysie budżetu. – Postawiliśmy na e-learning i blended learning, który łączy wirtualną naukę z tradycyjnymi szkoleniami. Teraz w znacznie szerszym stopniu pracownicy zdobywają fachową wiedzę na wirtualnych kursach, które potem uzupełniamy o warsztaty z trenerem. To pozwoliło skrócić typowe szkolenia n.p. z dwóch dni do jednego dnia – mówi Anna Starostecka-Kaczmarek, dyrektor ds. zarządzania kapitałem ludzkim w Raiffeisen Bank Polska. Jak ocenia, dzięki nowej strategii bank realizuje o 25 proc. szkoleń więcej przy takim samym poziomi budżetu.

– Tam, gdzie chodzi o wiedzę, np. twarde szkolenia marketingowe, księgowe czy wiedzę z zarządzania projektami, tam tradycyjne szkolenia wypierane będą przez e-learning. Na takie zjawisko ma wpływ spowolnienie gospodarcze. Dodatkowo dzięki środkom unijnym pojawiło się wiele nowych rozwiązań e-learningowych, które ułatwiają tę zmianę – mówi Aleksander Drzewiecki, szef Rady Polskiej Izby Firm Szkoleniowych i prezes House of Skills, jednej z największych firm tej branży.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.blaszczak@rp.pl

Spowolnienie gospodarcze sprawiło, że koszty szkoleń w polskich firmach zbliżyły się się do średniej w Europie i USA. Do niedawna w przeliczeniu na etat biły na głowę przeciętnie wydatki w zachodnich przedsiębiorstwach.

Jak wynika z danych firmy doradczej PwC, o ile w 2008 r. duże polskie firmy wydawały rocznie na szkolenie jednego etatowego pracownika prawie 1,6 tys. zł, to średnia dla Europy wynosiła wtedy 1,1 tys. zł, a dla USA – 1,5 tys. zł. I to wcale nie dlatego, że kursy są u nas droższe niż w Stanach Zjednoczonych czy na zachodzie Europy. Przeciwnie – są kilkakrotnie tańsze.

Pozostało 85% artykułu
Praca
Firmowy Mikołaj częściej zaprosi pracowników na świąteczną imprezę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Praca
AI ułatwi pracę menedżera i przyspieszy karierę juniora
Praca
Przybywa doświadczonych specjalistów wśród freelancerów
Praca
Europejski kraj podnosi wiek emerytalny. Zmiany już od 1 stycznia 2025
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Praca
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!