Zdaniem Koszewskiego spora część uczestników programu ma też dyplom MBA. Po latach praktyki (wymagany jest co najmniej siedmioletni staż w zarządach) szukają czegoś, co pomoże im usystematyzować i odświeżyć wiedzę, podszlifować umiejętności, np. z zarządzania ludźmi, dając też możliwość skonfrontowania swych doświadczeń z innymi.
Uczelnia daje 60 proc.
– Obok olbrzymiej dawki praktycznej wiedzy dotyczącej najnowszych światowych trendów, nowatorskich rozwiązań w finansach, HR, marketingu, strategii czy zarządzania ryzykiem jest bardzo wiele międzyludzkich interakcji. To taki grupowy wzajemny coaching top menedżerów pod okiem bardzo dobrych profesorów – twierdzi Piotr Kamiński.
Z najnowszych badań Wharton wynika, że dla jej absolwentów inni uczestnicy szkoleń są nie mniej cennym źródłem wiedzy niż profesorowie. – Uczelnia daje ok. 50 – 60 proc. wartości całego programu. Kolejne 40 proc. to wymiana doświadczeń z innymi uczestnikami, praktykami i liderami biznesu. Dlatego bardzo ważny jest ich dobór – podkreśla Czarnecki.
Uczestnicy szkoleń dla top menedżerów cenią je także za networking – zarówno podczas kursów, jak i po ich zakończeniu. – Program nie kończy się na sali wykładowej – podkreśla Radosław Koszewski.
Azjatycka szansa dla Polaków
Specjalistyczne kursy menedżerskie mogą być nawet bezpłatne – jeśli dofinansowuje je Unia Europejska. Tak właśnie jest w przypadku Executive Training Programme (ETP) – programu szkoleniowego skierowanego do menedżerów firm, które rozwijają lub planują rozwój współpracy biznesowej z Japonią i Koreą Płd. Jak podkreśla Justyna Kosińska z firmy Deloitte, koordynator ETP w naszym regionie, unijny program to nie tylko szansa poznania kultury i specyfiki biznesowej Japonii lub Korei. To także okazja do nawiązania kontaktów z menedżerami z różnych krajów Unii – w obecnej edycji programu planowany jest udział 60 osób. Wśród warunków jest co najmniej trzyletni staż na stanowisku kierowniczym i poparcie pracodawcy. Koszty szkolenia pokrywa Komisja Europejska, która dodatkowo przyznaje uczestnikom stypendia (26,4 tys. euro w Japonii, 24 tys. w Korei). Program przewiduje 45-tygodniowy pobyt za granicą. Na początek jest 30-tygodniowa nauka (w tym kurs językowy) na renomowanych uczelniach w Tokio lub w Seulu, a potem staż w japońskiej lub koreańskiej firmie. Tegoroczna edycja programu startuje w listopadzie (chętni mogą się zgłaszać do końca maja). Więcej na www.deloitte.com/pl/webcast
Profesorowie z Harvardu uczą przez Internet bankowców w Warszawie
W maju zakończyła się pierwsza edycja Harvard Leadership Direct – programu szkoleniowego, który Raiffeisen Bank Polska przygotował wspólnie ze szkołą biznesu Uniwersytetu Harvarda. 50 dyrektorów polskiego Raiffeisena przez pół roku szlifowało swoje umiejętności przywódcze, strategiczne, komunikacyjne oraz te związane z analizą rynkowych trendów na wykładach i warsztatach prowadzonych przez profesorów z Harvardu przy udziale członków zarządu banku. Piotr Czarnecki, prezes Raiffeisen Bank Polska, podkreśla, że program miał bardzo konkretny cel – w krótkim czasie przygotować menedżerów do połączenia z Polbankiem. – Najlepsze, co mogliśmy zrobić, to wyposażyć ich w najnowszą wiedzę z szerokiego spektrum obszaru zarządzania strategią, zespołami, zmianą, kończąc na procesach następujących po fuzji – zaznacza. Wysłanie takiej grupy kluczowych menedżerów na kilkumiesięczny stacjonarny kurs na Harvard byłoby niemożliwe zarówno ze względów organizacyjnych, jak i kosztowych. Udało się ich wyszkolić dzięki wirtualnej, interaktywnej klasie. – Kilka razy w tygodniu po południu wykładowcy w USA na żywo przez sieć prowadzili wykłady i warsztaty, a grupy online i czaty umożliwiały stały bezpośredni kontakt uczestników – wyjaśnia Piotr Czarnecki, który był współautorem program szkolenia. Kolejny taki program planuje teraz dla kadry zarządzającej Polbanku. – Rynek wymaga od menedżerów stałego podwyższania kwalifikacji. My im w tym tylko pomagamy – twierdzi Piotr Czarnecki.