Reklama

Rosja: Głosowali w wyborach dwa razy. Komisja: To bliźniaki

Reporterzy Reutersa zrobili zdjęcia, które mogą być dowodem na to, że były osoby, które w rosyjskich wyborach prezydenckich zagłosowały dwa razy.

Aktualizacja: 22.03.2018 15:20 Publikacja: 22.03.2018 14:50

Rosja: Głosowali w wyborach dwa razy. Komisja: To bliźniaki

Foto: AFP

adm

W mieście Ust-Dżeguta w południowej Rosji fotoreporterzy Reutersa sfotografowali 17 osób, które wydawały się głosować w wyborach prezydenckich dwa razy. Jak powiedziała członkini komisji wyborczej Leila Kojczujewa, “mogą to być bliźniaki”.

- Skąd mam wiedzieć, czy to ta sama osoba? Mogą wyglądać tak samo - powiedziała inna członkini komisji, Zukra Czomajewa.

Wiele sfotografowanych osób okazało się być pracownikami państwowymi. Wśród nich znalazła się Ludmiła Skliarewska, która zidentyfikowana została jako zastępca dyrektora ds. Zdrowia i bezpieczeństwa w szpitalach. Kobieta wszystkiemu jednak zaprzeczyła.

Skliarewska przybyła do lokalu wyborczego nr 216 z ośmioma kobietami i jednym mężczyzną. Około 20 minut później, ta sama grupa została zaobserwowana, głosując ponownie w lokalu znajdującym się kilkaset metrów dalej.

Gdy zapytano kobietę o tę sprawę, Skliarewska powiedziała, że ??głosowała tylko raz. - Kto cię skierował do tego śledztwa? - zapytała. - Nie masz prawa angażować się w system wyborczy - podkreśliła.

Reklama
Reklama

Oficjalne wyniki opublikowane w poniedziałek wskazują, że trzy lokale wyborcze w mieście Ust-Dżeguta, w którym miało dojść do incydentów, miały średnią frekwencję na poziomie 81,5 proc., a poparcie dla Władimira Putina wynosiło tam 89,86 proc.

Gdy reporterzy Reutersa pytali urzędników o tę sprawę, dyrektor szkoły, w którym znajdował się lokal wyborczy zapytał: chcesz wątpić w zwycięstwo Putina?“.

Jeśli te raporty od szanowanej agencji Reutersa są poparte odpowiednimi oświadczeniami do organów ścigania od obserwatorów, którzy byli w każdym lokalu wyborczym, to jest się czym martwić. Jeśli takich nie mają, to w ogóle nas to nie martwi - powiedział rzecznik Kremla, odpowiadając na zarzuty.

Reporterzy Reutersa używali także liczników mechanicznych do liczenia wszystkich, którzy oddali głos w 12 lokalach wyborczych. W niektórych miejscach rozbieżności między oficjalnymi wynikami, a wynikami Reutersa były niewielkie, ale w dziewięciu z 12 lokali wyborczych rozbieżności wynosiły 10 proc. lub więcej.

Polityka
Partia Finów krytykowana za obronę miss, która straciła tytuł za rasistowski gest
Polityka
Brytyjscy politycy bronią BBC przed atakami Trumpa. „Chce ingerować w naszą demokrację”
Polityka
Donald Trump pozywa BBC. Domaga się nawet 10 mld dolarów odszkodowania
Polityka
Donald Trump o zamordowaniu Roba Reinera: Cierpiał na zespół zaburzeń Trumpa
Polityka
Majątek Trumpów rośnie na kryptowalutach
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama