Duda o zarobkach w NBP: Jeśli to prawda, zazdroszczę

- Narodowy Bank Polski jest instytucją publiczną i kiedy się pojawia pytanie o to, czy poziom uposażeń w Narodowym Banku Polskim powinien być jawny, czy nie, ja nie widzę przeszkód, żeby był jawny - powiedział prezydent Andrzej Duda pytany o to, czy NBP powinno ujawnić informacje o wynagrodzeniach swoich pracowników.

Aktualizacja: 08.01.2019 13:40 Publikacja: 08.01.2019 12:04

Duda o zarobkach w NBP: Jeśli to prawda, zazdroszczę

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

arb

O wyjaśnienie niejasności co do płac w NBP zwrócił się do prezesa Banku, Adama Glapińskiego, senator PiS Jan Maria Jackowski.

Pytanie miało związek z publikacją "Gazety Wyborczej", która ujawniła, że Martyna Wojciechowska, szefowa departamentu komunikacji i promocji w NBP zarabia 65 tys. zł miesięcznie.

Bank zaprzeczył tym doniesieniom, ale jednocześnie NBP nie ujawnił informacji o zarobkach Wojciechowskiej.

Prezydent Duda podkreślił, że nie ma wątpliwości iż Adam Glapiński jest "merytorycznie przygotowany" do pełnienia swojej funkcji. Dodał, że nie widzi przeszkód, aby poziom uposażeń w NBP był jawny. Zaznaczył przy tym, że "siatka płac w NBP została ustalona przez jego poprzedniego prezesa, Marka Belkę".

- To jest coś, co pan profesor Glapiński zastał - dodał prezydent.

Pytany o płacę Wojciechowskiej prezydent przyznał, że gdyby potwierdziły się doniesienia o jej wysokości wówczas on "jako prezydent, zazdrości" przypominając jaki jest poziom uposażenia prezydenta (ok. 20 tys. zł).

Polityka
Dr Kucharczyk: Zdziwiłbym się, gdyby sprawa mieszkania Nawrockiego nie odegrała jakiejś roli
Polityka
Sondaż: Któremu kandydatowi na prezydenta Polacy powierzyliby oszczędności?
Polityka
Marek Migalski: Personalizacja wyborów prezydenckich
Polityka
Znów zamieszanie z finansami PiS. Brak ważnych dokumentów w PKW
Polityka
Dr Anna Materska-Sosnowska o debacie: Rafał Trzaskowski zmęczony. Krzysztof Stanowski żenujący