Reklama

Brudziński: Gdybym chciał doposażyć rodzinę, trafiłbym do spółki Skarbu Państwa

Gdybym chciał doposażyć rodzinę, to nie byłbym parlamentarzystą, tylko bym trafił do zarządu jakiejś dużej spółki Skarbu Państwa - mówił w Radiu ZET szef MSWiA Joachim Brudziński, tłumacząc powody swojego startu w wyborach do Europarlamentu.

Aktualizacja: 01.03.2019 10:03 Publikacja: 01.03.2019 08:22

Brudziński: Gdybym chciał doposażyć rodzinę, trafiłbym do spółki Skarbu Państwa

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

amk

Rozmowa z Joachimem Brudzińskim w audycji "Gość Radia ZET" dotyczyła m.in. dymisji byłego już szefa SOP gen. Tomasza Miłkowskiego, który według mediów doprowadził do największego kryzysu tej służby.

Brudziński z krytyczną oceną pracy Miłkowskiego się nie zgadza. Jego zdaniem były szef SOP przeprowadził "bardzo trudny proces reorganizacji BOR-u w SOP".

Dlaczego w takim razie został zwolniony? - Podał się do dymisji, ja tę dymisję przyjąłem i ciszej nad tym tematem - skwitował krótko Brudziński.

Czytaj także: Gosiewska: Tarczyński? Polityczny globtroter, kolega Giertycha

Zapewnił jednocześnie, że darzy wyjątkowym szacunkiem funkcjonariuszy SOP, którzy "niejednokrotnie kosztem własnego zdrowia, czasami życia, tak jak miało to miejsce w wypadku tragedii smoleńskiej, chronią najważniejsze osoby w państwie".

Reklama
Reklama

Szef MSWiA "bardzo serdecznie" zaapelował też do byłych funkcjonariuszy BOR na kierowniczych stanowiskach, by "odkolegowali się" od Służby Ochrony Państwa. Swój apel skierował do tych, "za kadencji których dochodziło do tragedii wręcz niewyobrażalnych, za kadencji których zginął prezydent RP, a dzisiaj są uzdrowicielami, mają setki pomysłów, jak uzdrowić SOP".

"Gdybym chciał doposażyć rodzinę, trafiłbym do spółki SK"

Joachim Brudziński pytany był również o swój start w wyborach do Europarlamentu.

Na pytanie, dlaczego wiceszef PiS i "numer 2" w tej partii ma zamiar  zająć się polityką europejską, stwierdził, że "czuje się osobą absolutnie lojalną wobec swojego lidera, swojego szefa Jarosława Kaczyńskiego", a decyzję tę podjął komitet polityczny partii.

Pytany o własne pobudki odpowiedział, że na pewno nie są to względy finansowe, bo gdyby "chciał doposażyć rodzinę, to nie byłby parlamentarzystą, tylko by trafił do zarządu jakiejś dużej spółki Skarbu Państwa".

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Polityka
Rekordowe nakłady na ochronę zdrowia to wciąż za mało? Eksperci o ustawie budżetowej
Polityka
Czarzasty przewodniczącym Nowej Lewicy. Zandberg: Wybrali przeszłość
Polityka
Sondaż: Sikorski premierem zamiast Tuska? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama