W rozmowie z Michałem Kolanko, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapytana o to czy Lewica może wygrać z PiS-em w następnych wyborach, odpowiedziała, że sukces Lewicy będzie zależał od tego, czy będzie myśleć dwutorowo.
- Sukcesem dla lewicy będzie wprowadzenie silnej reprezentacji do Sejmu i Senatu, ale musi to być też szansa do budowania i szansa na konsolidację środowisk lewicowych. Nie tylko środowisk partyjnych, ale też związków zawodowych, ruchów kobiecych i ruchów miejskich - podkreśliła była działaczka partii Razem.
Na pytanie, jakie znaczenie może mieć skrót „SLD’’ w nazwie komitetu wyborczego Lewicy, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk odpowiedziała, że "z punktu widzenia wyborców i wyborczyń lewicowych ma to drugorzędne znaczenie".
- Są oczywiście tacy wyborcy, którzy preferują tę lub inną nazwę. Wszystkie perturbacje pokazały jednak wyraźnie, że liderzy tych formacji chcą się dostać do Sejmu - i bardzo dobrze, że Lewica chce być w parlamencie. Ale z perspektywy lewicowego elektoratu kluczowym pytaniem nie jest to, czy ktoś chce czy nie chce się dostać do Sejmu, tylko po co ma się tam znaleźć - zaznaczyła.