Parlament zaapelował, aby państwa członkowskie w programach i podręcznikach szkolnych pokazywały konsekwencje reżimów totalitarnych. Elementem edukacji ma być też Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmem, aby dać przyszłym pokoleniom „jasny przykład prawidłowej postawy, jaką należy przyjąć w obliczu zagrożenia totalitarnym zniewoleniem". Ta konkretna inicjatywa należała do Anny Fotygi, europosłanki PiS. Została ponad podziałami partyjnymi przyjęta bardzo pozytywnie przez PO, w której imieniu temat wspierał Radosław Sikorski.
– Może to jaskółka, że przy polskich interesach będzie możliwość wspólnego działania – komentował Andrzej Halicki, szef delegacji PO–PSL w Parlamencie Europejskim.
Rezolucję przyjęto 535 głosami przy 66 przeciw i 52 wstrzymujących się. Dokument odnosi się do przeszłości, ale wyciąga wnioski na teraz, stwierdzając, że doświadczenie totalitaryzmów powinno uwrażliwić Europejczyków na zagrożenia dla demokracji pojawiające się współcześnie. Potępia ekstremistyczne i ksenofobiczne organizacje i siły polityczne w Europie za fałszowanie faktów historycznych oraz stosowanie symboliki i retoryki propagandy totalitarnej, w tym rasizmu, antysemityzmu i nienawiści wobec mniejszości seksualnych i innych mniejszości.
Parlament wzywa też państwa członkowskie do przeciwstawienia się takim organizacjom oraz do przeciwdziałania mowie nienawiści i przemocy w przestrzeni publicznej i w internecie, a w szczególności do potępienia i zwalczania wszelkich form negowania Holokaustu.
Ponadto protestuje przeciw fałszowaniu przez Rosję faktów historycznych i tuszowaniu zbrodni popełnionych przez totalitarny reżim Związku Radzieckiego. Europosłowie uznali to za „niebezpieczny element wojny informacyjnej prowadzonej przez Rosję przeciwko demokratycznej Europie".