Sprawa trafiła do sądu w związku ze skargą, że opozycyjna FFP zamierza obalić monarchię konstytucyjną w Tajlandii i jest powiązana z Iluminatami, rzekomo istniejącą tajną organizacją, która - według twórców teorii spiskowych - ma zmierzać do zdobycia dominacji nad światem.
Założona niemal dwa lata temu przez miliardera Thanathorna Juangroongruangkita partia po ubiegłorocznych wyborach stała się trzecią siłą w parlamencie. Po wyborach opozycja oskarżała władze o sfałszowanie wyborów na rzecz konserwatywnej i prowojskowej partii Phalang Pracharat.
41-letni Thanathorn stał się najbardziej wpływowym przeciwnikiem politycznym rządu wspieranego przez Phalang Pracharat. Na czele rządu stoi były przywódca junty wojskowej, 65-letni Prayuth Chan-ocha, który w 2014 roku stał na czele wojskowego zamachu stanu w Tajlandii.
Rzeczniczka FFP, Pannika Wanich twierdziła przed zapadnięciem wyroku, że sprawa w Sądzie Konstytucyjnym przeciwko jej partii, ma wyeliminować przeciwników rządu ze sceny politycznej pod pozorem ochrony monarchii, która cieszy się w Tajlandii dużym szacunkiem.
Oprócz zarzutów związanych z antymonarchicznym nastawieniem FFP w sprawie pojawił się również zarzut dotyczący tego, że trójkątne logo partii wskazuje na związki ugrupowania z Iluminatami, co ma stanowić dodatkowe zagrożenie dla monarchii.