Jarosław Kaczyński chce, by Ludwik Dorn pozostał wiceprezesem PiS. W rozmowie z tygodnikiem „Wprost” były premier zdradza, że w najbliższych dniach zamierza spotkać się z byłym marszałkiem Sejmu. – Losy Ludwika Dorna zależą przede wszystkim od jego decyzji – mówi Kaczyński.Kazimierz M. Ujazdowski mówi „Rz”, że nie żałuje swojej decyzji o wyjściu z partii. Na razie nie myśli ani o zakładaniu własnej partii, ani stowarzyszenia.
Rz: Warto było wychodzić z PiS?
Kazimierz M. Ujazdowski, były wiceprezes PiS:
Dla każdego, kto uznaje, że nie ma prawdziwej polityki bez minimum samodzielności, tamta decyzja o wyjściu musi być oczywista. W PiS nie ma przestrzeni na uprawianie samodzielnej polityki. Chcę przypomnieć, że zostaliśmy usunięci. Bo niedopuszczenie nas do udziału w kongresie bez wyjaśnienia zarzutów, jakie nam postawiono, i bez udziału sądu koleżeńskiego było aktem usunięcia nas ze stronnictwa.
Ludwik Dorn pozostał i może nadal będzie wiceprezesem. Może pan też powinien tak postąpić?