– Rada polityczna to ciało partyjne, które podejmuje decyzje dotyczące partii – tłumaczy rzecznik dyscypliny Klubu PiS Marek Suski.
W Klubie PiS niewielu jest polityków, którzy nie mają partyjnej legitymacji. Wśród nich jest m.in. Zbigniew Religa (były minister zdrowia), Jan Dziedziczak (były rzecznik rządu) i Elżbieta Jakubiak (była minister sportu). – Do tej pory przychodziliśmy, bo byliśmy traktowani jak wszyscy inni. Ale tym razem podczas posiedzenia klubu wyraźnie było powiedziane, że mogą przyjść tylko członkowie partii. Dziwne – komentuje jeden z naszych rozmówców.
Suskiego to jednak nie dziwi. – Gdyby bardzo chcieli, to mogą w niej uczestniczyć wszyscy, ale prawo głosu mają tylko członkowie PiS, taki jest statut – mówi poseł PiS. Także sekretarz generalny Joachim Brudziński zapewnia, że nic nadzwyczajnego się nie dzieje. – Członkami rady politycznej są tylko ci parlamentarzyści, którzy należą do naszej partii – mówi.
Według niego zawsze było tak, że ci, którzy nie należą do PiS, choć byli zapraszani na obrady rady, to i tak nie mieli takich samych praw jak reszta, nie mogli np. głosować.