– Ostatnio widzieliśmy się w biurze Samoobrony około półtora miesiąca temu – mówi „Rz” Andrzej Lepper. Twierdzi, że Gontarski już mu nie doradza. W 2006 r. mówił o nim: –To fachowiec, który od lat ze mną współpracuje i mu ufam.
Po tekście „Rz” o tym, że Gontarski współpracował z Lepperem i przekonywał, że akcja CBA w resorcie rolnictwa była nielegalna, PiS złożyło wniosek o odwołanie go z funkcji eksperta komisji ds. nacisków (bada m.in. aferę gruntową). Mieczysław Łuczak, wiceszef komisji z PSL, który zgłosił Gontarskiego na eksperta, zapowiadał wtedy: – Jeśli to prawda, zostanie odsunięty.
Ale wczoraj komisja odrzuciła wniosek PiS. Na jej posiedzeniu Gontarski zaprzeczył, że był doradcą Leppera i że złożył doniesienie do prokuratury na nieprawidłowości w akcji CBA. A mówił o tym w styczniu w „Rz”: – Latem 2007 r. złożyłem zawiadomienie do prokuratury. Uważam, że odpowiedzialność w tej sprawie ponoszą także Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro. Sprawa została wszczęta.
Informacje te potwierdziła wówczas prokuratura.