Reklama

Żąda grzywny dla premiera

Piotr Brzozowski, któremu odmówiono wglądu do raportu o CBA, chce, by Donald Tusk zapłacił za to 10 tys. zł

Aktualizacja: 19.11.2008 07:39 Publikacja: 19.11.2008 03:42

Piotr Brzozowski, prawnik

Piotr Brzozowski, prawnik

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Kancelaria Premiera miała ponownie zdecydować, czy udostępnić Brzozowskiemu raport Julii Pitery – to nakazał jej sąd. Choć minął miesiąc, decyzji nie ma.

– Premier zignorował wyrok w tak precedensowej i ważnej sprawie. Złożyłem do sądu skargę na bezczynność – mówi „Rz” Piotr Brzozowski, prawnik z Miłomłyna na Mazurach. – Domagam się wymierzenia premierowi 10 tys. zł grzywny.

Brzozowski od miesięcy walczy o dostęp do słynnego raportu minister ds. walki z korupcją dotyczącego działalności CBA w czasach rządu PiS. Twierdzi, że jest on informacją publiczną, więc powinien być udostępniony każdemu, kto się o to zwróci. Jednak Kancelaria Premiera mu odmówiła, twierdząc, że dokument jest tajny.

Brzozowski nie dał za wygraną: w lipcu złożył skargę na tę decyzję i wygrał (sprawę opisała „Rz”). Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że Kancelaria Premiera musi jeszcze raz rozpatrzyć prośbę Brzozowskiego i zdecydować, czy może on poznać raport. – Reakcji nie ma do dziś – mówi Brzozowski.

W sądzie ustalił, że 3 października akta jego sprawy wróciły do Kancelarii Premiera. – Nowa decyzja powinna zapaść w ciągu 14 dni – tak mówią przepisy. Ale minął miesiąc i cisza – opowiada prawnik. Wezwał więc szefa rządu do wykonania wyroku.

Reklama
Reklama

„Uważam, że wyrażenie takiego stanowiska osobiście przez pana Premiera byłoby pożądane” – napisał do Donalda Tuska.

[wyimek]Nie można akceptować sytuacji, gdy premier ignoruje wyrok sądu[/wyimek]

Nie doczekał się odpowiedzi, więc poskarżył się do sądu na bezczynność. – Wyczekałem wszystkie terminy ustawowe, ale premier jest głuchy na moje wezwania. Nie można akceptować sytuacji, w której prezes Rady Ministrów ignoruje prawomocny wyrok sądu – uważa Brzozowski. Żądanie 10 tys. grzywny – jak zaznaczył w skardze (złożonej kilka dni temu za pośrednictwem Kancelarii Premiera) – jest w sam raz, bo „ani zbyt represyjne, ani zbyt łagodne”.

Co o sprawie sądzi Kancelaria Premiera i dlaczego dotąd nie zdecydowała, czy udostępnić raport – nie wiadomo. Na pytania skierowane za pośrednictwem Centrum Informacyjnego Rządu nie otrzymaliśmy wczoraj odpowiedzi.

Brakiem czasu wymówiła się „Rz” minister Julia Pitera, która raport o działalności CBA przekazała premierowi w grudniu 2007 r. Dopiero niedawno dokument udostępniła posłom z Komisji ds. Służb Specjalnych.

– Teraz jestem jeszcze bardziej ciekaw, czy w raporcie są dowody łamania prawa przez CBA, czy tylko „beletrystyka” – mówi Piotr Brzozowski. – Nie może być tak, że włączono do niego dwa tajne dokumenty i cały raport utajniono.

Reklama
Reklama

– Kancelaria Premiera powinna w ciągu miesiąca wydać nową decyzję – potwierdza „Rz” prof. Michał Kulesza, specjalista prawa administracyjnego, który uważa, że Piotr Brzozowski mógł się poskarżyć na bezczynność i zażądać grzywny dla premiera.

– Są duże szanse, że sąd uwzględni skargę pana Brzozowskiego – ocenia karnista prof. Piotr Kruszyński.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama