Piotr Niedźwiecki, brat znanego prezentera radiowego Marka, otrzymał poparcie zarządu regionu łódzkiego Platformy Obywatelskiej przed drugą turą przedterminowych wyborów na prezydenta Zduńskiej Woli. W ten sposób PO postawiła na kandydata, którego usunęła ze swoich szeregów.
Niedźwiecki był jednym z najbardziej aktywnych członków PO w Zduńskiej Woli. Stanął na czele komitetu referendalnego, który doprowadził do odwołania w październiku 2008 roku prezydenta Zenona Rzeźniczka. Miejscowe koło Platformy zarekomendowało dwie osoby na urząd prezydenta, jedną z nich był Niedźwiecki.
Zarząd regionu postawił na trzeciego kandydata Jana Bizonia, dyrektora miejscowej szkoły muzycznej, który tuż po przyjęciu nominacji zapisał się do PO.
Niedźwiecki w odpowiedzi powołał własny komitet wspierany przez lokalne ugrupowanie samorządowe Forum Praca Rodzina Sprawiedliwość i uzyskał najlepszy wynik w pierwszej turze wyborów – 33 procent głosów. Bizoń był dopiero czwarty, przegrywając także z Andrzejem Brodzkim, byłym wiceprezydentem miasta i Januszem Paradą z PiS.
Niedźwiecki odnosząc sukces wyborczy nie był członkiem Platformy. W ostatnich dniach marca zarząd krajowy PO na wniosek zarządu łódzkiego skreślił go z listy członków za niesubordynację. We wtorek PO zmieniła zdanie i „mając na względzie dobro mieszkańców” udzieliła poparcia Niedźwiedzkiemu. Nie wykluczone, że zarząd krajowy cofnie do tego czasu decyzje o wykluczeniu go z partii. Kandydat na prezydenta napisał odwołanie, w którym proponuje rozpatrzenie sprawy raz jeszcze.