PSL chce zasiłku dla wszystkich

Czy minister finansów już zemdlał? – komentuje opozycja pomysł ludowców

Publikacja: 12.02.2010 02:52

Waldemar Pawlak

Waldemar Pawlak

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

– Chcemy, by otrzymywali je wszyscy rodzice – mówi o zasiłkach rodzinnych poseł PSL Mieczysław Kasprzak.

W Klubie Parlamentarnym PSL trwają prace nad nowelizacją ustawy o świadczeniach rodzinnych. W tej chwili trafiają one do rodzin, w których dochód na jedną osobę nie przekracza 504 zł (583 – gdy w rodzinie jest niepełnosprawne dziecko). Co miesiąc rodzice dostają 68 zł na dziecko do piątego roku życia, 91 zł – powyżej pięciu lat, a 98 zł – za osoby od 18. do 24. roku życia.

[srodtytul]PO mówi „nie”[/srodtytul]

– Nie powinniśmy dzielić dzieci na biedniejsze i bogatsze, bo to prowadzi do wytykania palcami. Tak jest często przy dożywianiu dzieci w szkole – jeśli obiad dostają tylko te biedniejsze, od razu czują się gorsze – mówi poseł Kasprzak. – Wskażemy, gdzie można zaoszczędzić, żeby pieniądze na ten cel się znalazły – zapewnia.

Zdecydowanie przeciw pomysłowi PSL jest posłanka Magdalena Kochan (PO), wiceszefowa Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. – Rodzina powinna być wspierana z naszej wspólnej kieszeni, gdy sama ma kłopoty życiowe. Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy wspierać te, które sobie doskonale radzą – mówi.

Kasprzak przypomina jednak podatkową ulgę na dzieci (ok. 1200 zł), z której korzystają wszyscy rodzice płacący podatek dochodowy. – Ale rolnicy czy drobni przedsiębiorcy już nie – dodaje.

– Czy minister finansów już zemdlał? – tak pomysł PSL komentuje posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska (PiS), również wiceszefowa Komisji Polityki Społecznej. – Idea jest szlachetna. Ale biorąc pod uwagę możliwości budżetu, pomysł jest niewykonalny – mówi.

I przypomina swój pomysł na świadczenia – rodzina miałaby dostawać od państwa różnicę między swoim dochodem na osobę a np. 1000 zł.

[srodtytul]Tak się wyróżnią[/srodtytul]

Zdaniem Kluzik-Rostkowskiej powrót ludowców do prospołecznych postulatów (kiedyś bez skutku proponowali, by 1200 zł na każde dziecko dostawali także rodzice niepłacący podatku dochodowego) ma związek ze zbliżającymi się wyborami: – PSL chce się odróżnić od PO. Ale trzeba przyznać, że został zachęcony do takiego zachowania wystąpieniem premiera sprzed dwóch tygodni, na którym przedstawił nieuzgodniony z koalicjantem plan konsolidacji finansów publicznych.

Dr Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, uważa, że PSL za wszelką cenę chce uniknąć losu przystawek „zjedzonych” przez PiS. – Jeśli ludowcy są w koalicji z partią uznawaną za liberalną, to – jak widać – chcą pokazać swoją bardziej prospołeczną twarz. Proponują rozwiązania funkcjonujące w państwach dobrobytu – we Francji ulgi na dzieci mają wszystkie rodziny niezależnie od dochodów – mówi politolog. – Nie sądzę, żeby udało im się zdobyć poparcie dla swojego pomysłu w koalicji. Ale zawsze w jakiś sposób się wyróżnią.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [mail=k.borowska@rp.pl]k.borowska@rp.pl[/mail]

– Chcemy, by otrzymywali je wszyscy rodzice – mówi o zasiłkach rodzinnych poseł PSL Mieczysław Kasprzak.

W Klubie Parlamentarnym PSL trwają prace nad nowelizacją ustawy o świadczeniach rodzinnych. W tej chwili trafiają one do rodzin, w których dochód na jedną osobę nie przekracza 504 zł (583 – gdy w rodzinie jest niepełnosprawne dziecko). Co miesiąc rodzice dostają 68 zł na dziecko do piątego roku życia, 91 zł – powyżej pięciu lat, a 98 zł – za osoby od 18. do 24. roku życia.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Polityka
Wybory prezydenckie. Na czyje zwycięstwo liczą Polacy? Znamy wyniki sondażu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Polityka
Sondaż prezydencki: Karol Nawrocki czy Rafał Trzaskowski? Różnica to ok. 250 tys. głosów
Polityka
Sukces Trzaskowskiego to wakat w stolicy
Polityka
Jacek Nizinkiewicz: Przy prezydenturze Nawrockiego rząd Tuska zatęskni za prezydenturą Dudy
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Polityka
Orbán, Sakiewicz i Rachoń. Na czyje media powołują się Amerykanie, atakując Tuska
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont