Kancelaria Premiera sfinansuje lekcje angielskiego i francuskiego dla swej kadry kierowniczej: premiera, dziesięciu ministrów i 35 dyrektorów. Indywidualne zajęcia z języków obcych mają się odbywać przez rok, codziennie, od poniedziałku do piątku w siedzibie kancelarii przy Al. Ujazdowskich. KPRM ogłosiła przetarg na 1940 godzin zegarowych. Z angielskiego 1850, z francuskiego – 90 godzin.

Dla premiera przewidziano aż 400 godzin nauki, dla ministrów w sumie 490 (ok. 50 godzin na osobę), a dla dyrektorów – 1050. KPRM zastrzega w zamówieniu, że lektoraty mają być dopasowane indywidualnie do każdego uczestnika.

Cel? "Potrzeba doskonalenia umiejętności posługiwania się językami obcymi przez wysokich urzędników państwowych wynika ze specyfiki wykonywanych przez nich obowiązków" – tłumaczy w piśmie do "Rz" Centrum Informacyjne Rządu. Dalej czytamy: "Składanie wizyt zagranicznych, przyjmowanie zagranicznych delegacji, a w ostatnich miesiącach w szczególności spotkania w ramach przygotowań i sprawowania przez nasz kraj prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, są związane z potrzebą swobodnego i płynnego posługiwania się językami roboczymi UE (w szczególności językiem angielskim)". CIR nie dodaje, że prezydencja właśnie się kończy.

KPRM nie określił, ile planuje wydać na indywidualne kursy języków obcych (zamówienie jest poniżej sumy 125 tys. euro, a więc poniżej 600 tys. zł).

Ile mogą kosztować korepetycje? Godzina indywidualnej nauki języka obcego kosztuje od 80 zł (polski lektor) do 110 zł (native speakers). Przy umowie na kilkaset lekcji cena spada o kilkanaście złotych. – Umowy są negocjowane indywidualnie, w zależności od klienta i wielkości zamówienia – mówi dyrektor jednej ze znanych szkół.