Poseł PSL rzuci politykę dla gęsi

Eugeniusz Kłopotek wrócił do pracy w instytucie zootechnicznym, gdzie zajmuje się hodowlą gęsi i owiec. Powód? - Wzajemne opluwanie jest coraz częstsze. Czasem wstyd być posłem - mówi

Publikacja: 18.02.2012 16:26

Eugeniusz Kłopotek

Eugeniusz Kłopotek

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Na początku stycznia poseł rozpoczął pracę w Zakładzie Doświadczalnym Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego w Kołudzie Wielkiej w województwie kujawsko-pomorskim. Kłopotek wrócił na stanowisko dyrektora, które zajmował już wcześniej. W związku z pełnieniem obowiązków parlamentarzysty przez cztery lata był na urlopie bezpłatnym.

– Słyniemy z produkcji gęsi białych kołudzkich. Oprócz tego hodujemy owce oraz utrzymujemy stada zachowawcze rodzimych gęsi i kaczek. Ponadto mamy tysiąc hektarów ziemi, na której uprawiamy pszenicę, rzepak i buraki cukrowe – zachwala swój zakład Eugeniusz Kłopotek. – Mamy też kilkuosobową kadrę naukową, która prowadzi doświadczenia związane m.in. z doborem pasz – dodaje.

Kłopotek nie jest już posłem zawodowym. Zrezygnował z uposażenia i pobiera jedynie diety. Na stanowisku dyrektora zarabia około tysiąca złotych więcej, niż wynosi pensja zawodowego parlamentarzysty.

W rozmowie z portalem tvp.info podkreśla jednak, że to nie powody finansowe były przyczyną decyzji o powrocie do instytutu.

– Coraz mniej satysfakcji przynosiła mi praca w parlamencie, szczególnie w tej kadencji. To jest chore, co się tu dzieje. W badaniach opinii publicznej tracimy strasznie. Niekiedy wstyd jest się przyznać przed ludźmi, że jest się posłem. Jestem niestety rozpoznawalny, więc obrywam za innych – tłumaczy.

Zdaniem Kłopotka, który w Sejmie urzęduje już czwartą kadencję, z każdą kolejną psuje się atmosfera.

– Wzajemne opluwanie jest coraz częstsze. Dlatego biorę pod uwagę scenariusz, że z końcem kadencji całkowicie porzucę politykę. To co robię w instytucie, to jest konkret, a ja mam w sobie wciąż sporo energii – podsumowuje poseł PSL.

Na początku stycznia poseł rozpoczął pracę w Zakładzie Doświadczalnym Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego w Kołudzie Wielkiej w województwie kujawsko-pomorskim. Kłopotek wrócił na stanowisko dyrektora, które zajmował już wcześniej. W związku z pełnieniem obowiązków parlamentarzysty przez cztery lata był na urlopie bezpłatnym.

– Słyniemy z produkcji gęsi białych kołudzkich. Oprócz tego hodujemy owce oraz utrzymujemy stada zachowawcze rodzimych gęsi i kaczek. Ponadto mamy tysiąc hektarów ziemi, na której uprawiamy pszenicę, rzepak i buraki cukrowe – zachwala swój zakład Eugeniusz Kłopotek. – Mamy też kilkuosobową kadrę naukową, która prowadzi doświadczenia związane m.in. z doborem pasz – dodaje.

Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Tusk: TVN i Polsat dopisane do firm strategicznych, chronionych przed wrogim przejęciem
Polityka
Piechna-Więckiewicz: Ogłoszenie kandydata bądź kandydatki Lewicy odświeży atmosferę
Polityka
Julia Pitera: Karola Nawrockiego nikt nie znał, a miał poparcie 26 proc. Taki jest elektorat PiS
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Gdzie są domki od premiera dla piłkarzy prywatnej szkółki? Beneficjent w opałach