Reklama

Ewa Kopacz prawdopodobnie zostanie premierem

Tekę premiera ma objąć Ewa Kopacz. Do Brukseli najpewniej pojedzie też Elżbieta Bieńkowska.

Publikacja: 01.09.2014 02:00

Ewa Kopacz prawdopodobnie zostanie premierem

Foto: PAP/EPA

Po sobotnim wyborze polskiego premiera na przewodniczącego Rady Europejskiej politycy Platformy zapewniają, że sukcesja po Donaldzie Tusku jest przygotowana.

– Ewa Kopacz będzie dobrym premierem i szefową Platformy – zapewnia „Rz" szara eminencja PO Cezary Grabarczyk, wiceprzewodniczący partii i wicemarszałek Sejmu. To on kilka miesięcy temu przygotował zmiany w statucie PO na wypadek wyjazdu Tuska do Brukseli. Zapisano w nim, że w razie rezygnacji przewodniczącego jego prawa i obowiązki w partii wykonuje pierwszy zastępca. Pod koniec minionego roku, w ramach tego samego brukselskiego planu, premier usunął ze stanowiska pierwszego wiceprzewodniczącego Grzegorza Schetynę, zastępując go Ewą Kopacz. Jasne jest więc, że to ona przejmie schedę.

Schetyna doskonale to rozumie i coraz głośniej domaga się nowych, bezpośrednich wyborów w partii. – Wygrałby z Kopacz – mówi „Rz" jego współpracownik. ?I dodaje, wieszcząc konflikty wewnętrzne po wyjeździe Tuska: – Platformy nic dobrego pod jej przywództwem nie spotka.

Czy rzeczywiście Kopacz przejmie także rząd? W partii krąży wszak jeszcze kilka nazwisk: szef MON Tomasz Siemoniak, szef MSZ Radosław Sikorski czy wicepremier Elżbieta Bieńkowska.

Według informacji „Rz" entuzjastą kandydatury Kopacz nie jest prezydent. Ale, jak twierdzą zgodnie współpracownicy prezydenta i premiera, Komorowskiemu jeszcze bardziej nie uśmiechają się inne kandydatury. Prezydent nie chce, aby w czasie agresji Rosji na Ukrainę zmienił się minister obrony. I prezydent, i premier nie są zwolennikami awansu Sikorskiego.

Reklama
Reklama

Z kolei Bieńkowska może podążyć za Tuskiem do Brukseli na stanowisko komisarza odpowiedzialnego za politykę regionalną.

W tej sytuacji na najpewniejszą kandydatkę wyrasta Kopacz, która jest do bólu lojalna wobec premiera. Dzięki niej nawet z Brukseli będzie on w stanie kontrolować polskie podwórko. Dlatego ekonomiści są zdania, że rząd nie porzuci obecnego mało liberalnego programu. – Nie będzie wyznaczania nowej polityki gospodarczej – uważa Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan.     —agmk

Po sobotnim wyborze polskiego premiera na przewodniczącego Rady Europejskiej politycy Platformy zapewniają, że sukcesja po Donaldzie Tusku jest przygotowana.

– Ewa Kopacz będzie dobrym premierem i szefową Platformy – zapewnia „Rz" szara eminencja PO Cezary Grabarczyk, wiceprzewodniczący partii i wicemarszałek Sejmu. To on kilka miesięcy temu przygotował zmiany w statucie PO na wypadek wyjazdu Tuska do Brukseli. Zapisano w nim, że w razie rezygnacji przewodniczącego jego prawa i obowiązki w partii wykonuje pierwszy zastępca. Pod koniec minionego roku, w ramach tego samego brukselskiego planu, premier usunął ze stanowiska pierwszego wiceprzewodniczącego Grzegorza Schetynę, zastępując go Ewą Kopacz. Jasne jest więc, że to ona przejmie schedę.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
„Bezprecedensowy moment w historii NATO”. Prezydent mówi o ataku dronów
Polityka
Rosyjskie drony nad Polską. Donald Tusk mówi w Sejmie o „ryzyku konfliktu”
Polityka
Rosyjskie drony nad Polską. Donald Tusk: Zagrożenie zostało wyeliminowane
Polityka
Sondaż: większe kompetencje prezydenta? Ankietowani: to zły pomysł
Reklama
Reklama