Poseł PiS zatrudniał skorumpowanego celnika

Biuro poselskie Grzegorza Matusiaka prowadził były celnik skazany za branie łapówek. Poseł zarzeka się, że o przeszłości swojego pracownika nie wiedział.

Publikacja: 17.09.2014 14:00

Poseł Grzegorz Matusiak

Poseł Grzegorz Matusiak

Foto: Materiały Promocyjne

Poseł PiS Grzegorz Matusiak na

co dzień

mieszka w Jastrzębiu-Zdroju i tam też prowadzi swoje główne biuro. Jednak by poprawić swój kontakt z mieszkańcami swojego okręgu spoza swojego miasta, postanowił otworzyć drugie biuro w Wodzisławiu. Tam zatrudnił Marka H., znanego krytyka urzędującego prezydenta Wodzisławia Mieczysława Kiecy, kojarzonego z PO.

Kandydat spełniał oczekiwania posła, był aktywny społecznie, stawał m.in. w obronie podstawówki, którą chciało wygasić miasto, był także jednym z inicjatorów nieważnego referendum, w którym próbowano odwołać Kiecę. Jak donosi "Dziennik Zachodni" okazało się jednak, że oprócz działalności społecznej, Marek H. ma w swoim życiorysie poważną rysę.

Dziennikarze ustalili, że H. pracował wcześniej w Izbie Celnej w Rybniku, a w 2011 r. został zatrzymany przez CBA pod zarzutem przyjmowania korzyści majątkowych. Chodziło o 10 tys. zł, jakie miał przyjąć w zamian za informacje o postępowaniach prowadzonych przez celników. Jak ustalili śledczy, miał też brać łapówki od właścicieli lokali z automatami do gry, w zamian za uprzedzanie o kontrolach. Ostatecznie usłyszał wyrok dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat.

Poseł PiS zasłania się brakiem wiedzy o przeszłości swojego byłego już pracownika. Gdy tylko został o tym poinformowany zerwał staż z Urzędu Pracy, na mocy którego pracował u niego Marek H. - Nie wiedziałem nic na temat problemów z prawem tego pana. Kiedy go zatrudniałem, wiedziałem jedynie, że jest związany z życiem publicznym w Wodzisławiu, a taka osoba była mi potrzebna do umawiania spotkań i tak dalej - tłumaczył się "Dziennikowi Zachodniemu" Matusiak.

Teraz biuro posła w Wodzisławiu jest zamknięte. Nie wiadomo, czy zostanie ponownie uruchomione. - Jestem osobą publiczną. Dostałem nauczkę, żeby teraz każdego współpracownika poznawać osobiście. W przypadku pana Marka było inaczej - przyznaje Matusiak "Dziennikowi Zachodniemu".

Poseł PiS Grzegorz Matusiak na

co dzień

Pozostało jeszcze 98% artykułu
Polityka
Liderzy koalicji bez premiera. „To jest moment przesilenia”
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Polityka
Szczucki: Mówi się, że Giertych z Sikorskim szykują zamach na Tuska
Polityka
Zbigniew Ziobro po raz siódmy nie stawił się przed komisją śledczą ds. Pegasusa
Polityka
Roman Giertych wstępuje do Platformy Obywatelskiej
Polityka
Wipler: Jako cała Konfederacja szykujemy się do wejścia do rządu
Polityka
Paweł Szefernaker: Chcielibyśmy, by relacje Karola Nawrockiego z rządem były dobre