Reklama

Braun chce być prezydentem

Reżyser i publicysta Grzegorz Braun ogłosił swój start w wyborach prezydenckich.

Aktualizacja: 24.01.2015 15:15 Publikacja: 24.01.2015 14:30

Grzegorz Braun

Grzegorz Braun

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Specjalne oświadczenie w tej sprawie zamieścił na swoim profilu na Facebooku, w którym tłumaczy swoją decyzję.

- Nie jestem demokratą, a jednak jako polski państwowiec gotów jestem podjąć próbę, być może ostatnią, wykorzystania demokratycznej procedury do wywarcia istotnego wpływu na rzeczywistość polityczną w naszej Ojczyźnie – pisze reżyser.

Podkreśla, że państwo polskie pozostaje bowiem zawsze najlepszym, choć nigdy nie doskonałym narzędziem zabezpieczenia wolności i pomyślności Polaków. - A dziś właśnie sama możliwość i potrzeba istnienia niepodległej Polski jest tak powszechnie kwestionowana zarówno przez dobrze znanych nieprzyjaciół zewnętrznych, czy słabiej rozpoznanych wrogów wewnętrznych. Najwyższy czas powiedzieć jasno: istnienie suwerennego państwa polskiego jest nie tylko możliwe, ale i konieczne – jeśli na naszym terytorium ocalona ma zostać cywilizacja łacińska, do której marnotrawnych synów mimo wszystko się zaliczamy – pisze Braun.

Podkreśla, że działaniom podejmowanym w najbliższym czasie dawać powinna właściwą perspektywę zbliżająca się wielkimi krokami 1050. rocznica Chrztu Polski.

- Jeśli chcemy przenieść w przyszłość to święte i piękne dziedzictwo – nie możemy ignorować palącej potrzeby przywrócenia Polakom utraconych, rozkradzionych i zapomnianych skarbów naszej cywilizacji – tej cywilizacji, która potęgą Korony Polskiej promieniowała na okoliczne narody i całą Europę Środkową – dodaje.

Reklama
Reklama

- Musimy wyegzekwować prawo bycia gospodarzami we własnym kraju – czego wszak nie będzie bez zabezpieczenia życia, rodziny, własności. Tylko one stanowić mogą trwały punkt oparcia w walce z monopolistycznym przymusem, z nieuczciwą konkurencją, ze zmowami kartelowymi – niezależnie od tego, czy inicjowanymi przez rodzime, czy obce rządy, korporacje, służby, mafie, czy loże – pisze reżyser w swoim oświadczeniu.

Braun to reżyser filmów dokumentalnych, scenarzysta i nauczyciel akademicki. Jest autorem kontrowersyjnych filmów dokumentalnych o związkach Lecha Wałęsy z SB i o generale Wojciechu Jaruzelskim.

W 2008 r. przegrał proces cywilny, wytoczony mu przed wrocławskim sądem przez znanego językoznawcę prof. Jana Miodka, któremu zarzucił współpracę z SB, ale w listopadzie 2014 roku Trybunał Praw Człowieka w Strasbourgu przyznał rację Braunowi w sporze z Polską. Sędziowie uznali, że poprzez skazanie Grzegorza Brauna naruszono jego prawo do swobody wypowiedzi.

Z kolei w 2008 r. warszawski sąd uznał, że Braun nie musi przepraszać Wałęsy za film pt. "Plusy dodatnie, plusy ujemne", a Wałęsa Brauna - za określenia, że film - według którego był on TW "Bolkiem" - to "gniot", a Braun to "usłużny dziennikarz".

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama