Nancy Pelosi oznajmiła, że będzie się ubiegać o kolejną kadencję na stanowisku przewodniczącej Izby Reprezentantów. Komentatorzy interpretują to jako silne przekonanie demokratów, że po listopadowych wyborach uda im się utrzymać większość w Kongresie. – Niech sobie prezydent myśli, że republikanie zdobędą przewagę. To jest jednak urojenie – powiedziała, odnosząc się do przewidywań Donalda Trumpa co do sukcesu republikanów w wyborach do Kongresu.
Rzeczywiście, demokratyczni kandydaci do Izby Reprezentantów dobrze sobie radzą zarówno w sondażach, jak i w zbiórce funduszy na kampanię – nawet w dystryktach, które głosowały za Donaldem Trumpem w 2016 r. Spadająca popularność prezydenta działa na niekorzyść ich republikańskich rywali. Analitycy przewidują, że demokraci są na dobrej drodze do umocnienia sukcesu z 2018 r. i zwiększenia swojej przewagi w Izbie Reprezentantów nawet o 10 do 20 miejsc.