W lipcu na kongresie w Katowicach Prawo i Sprawiedliwość przedstawi program i proponowaną ekipę rządową. Jacek Sasin w Sygnałach Dnia w radiowej Jedynce wspomniał, że skład personalny PiS na jesienne wybory parlamentarne to będzie szeroka ekipa. - To nie będzie klasyczny gabinet cieni, gdzie powiemy, że pan A będzie ministrem tego resortu, a pani B innego. To będzie pokazanie zaplecza rządu, także tego eksperckiego - powiedział poseł PiS i dodał, że partia będzie chciała pokazać, że jest przygotowana kadrowo do tego, by rządzić Polską.

Pytany o to, czy w nowym rządzie chciałby objąć tekę ministra spraw wewnętrznych, Jacek Sasin przyznał, że sprawy wewnętrzne faktycznie są mu najbliższe. Zaznaczył jednak, że to nowy premier wybierze ministrów, a rząd powinien być autorski.

Na pytanie o to, na ile prawdopodobne jest to, by premierem została Beata Szydło, Jacek Sasin przyznał, że nie jest tajemnicą, że szefowa sztabu wyborczego Andrzeja Dudy jest bardzo rozważaną kandydatką na premiera. - To z jednej strony osoba niezwykle sprawna, co pokazała kierując kampanią wyborczą. To z drugiej strony nasz ekspert w zakresie gospodarki. Byłoby to zamanifestowanie, że naszym priorytetem są sprawy gospodarcze i z tym pomysłem do rządu idziemy – podkreślił poseł PiS.