Według osób zaznajomionych ze sprawą, w latach 2022 i 2023 kilka amerykańskich agencji rządowych śledziło cudzoziemców przybywających i wyjeżdżających z posiadłości Elona Muska. Nie doprowadziło to jednak do postawienia żadnych zarzutów i nie jest znany jego obecny status śledztwa – napisał "WSJ".
Śledztwo, dotyczące gości Elona Muska, jeszcze przed drugą kadencją Donalda Trumpa
Śledztwo, które prowadzono jeszcze przed drugą kadencją prezydencką Donalda Trumpa, „uwypukla obawy dotyczące liczby obcokrajowców w otoczeniu Muska” - podkreśliła gazeta.
Czytaj więcej
Otwarty spór między najbardziej wpływowym człowiekiem świata a tym, który jest najbogatszy na Zie...
Musk, który był do niedawna jednym z najbliższych doradców Trumpa, zarządza pięcioma firmami, w tym SpaceX, współpracującą z rządem. Miał w związku z tym „bezprecedensowy dostęp” do najwyższych przedstawicieli władz. Musk był też największym sponsorem kampanii wyborczej Trumpa.
Niedawno Elon Musk w atmosferze niedomówień zakończył pracę dla Białego Domu. Stał na czele DOGE, czyli Departamentu Wydajności Rządu. W ubiegłym tygodniu między prezydentem a szefem SpaceX doszło do ostrej wymiany zdań, w ramach której Trump m.in. zasugerował zakończenie kontraktów rządowych z firmami miliardera.