Radosław Fogiel o zatrzymaniu fotoreporterki Agaty Grzybowskiej

Z tego co mi wiadomo policja wykonuje swoje obowiązki, które polegają na utrzymywaniu i przywracaniu porządku - mówił w rozmowie z TVN24 Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS.

Aktualizacja: 24.11.2020 07:39 Publikacja: 24.11.2020 07:28

Radosław Fogiel o zatrzymaniu fotoreporterki Agaty Grzybowskiej

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Fogiel zaznaczył, że "nie ma narzędzi, ani nie jest odpowiednią instancją do oceny działań policji".

- Rolą najpierw kierownictwa policji, a później nadzorującego ją ministerstwa, jest wyjaśnienie wątpliwości (dotyczących działań policji) - zaznaczył Fogiel.

- Wyjaśnienia sukcesywnie spływają - dodał.

Dopytywany czy umie odpowiedzieć na pytanie o interwencję nieumundurowanych funkcjonariuszy w czasie ubiegłotygodniowej manifestacji pod siedzibą TVP Fogiel stwierdził, że "jeśli chodzi o obecność nieumundurowanych funkcjonariuszy (to jest to) standardowa procedura, dzieje się tak od lat". - Jeśli chodzi o użycie środków przymusu bezpośredniego to zależy to od oceny sytuacji na miejscu. Najwyraźniej wystąpiło zagrożenie, wystąpił atak na policji. Ja w TVN24 widziałem fragmenty bójek - mówił poseł PiS.

- Immunitet to nie jest bezkarność, immunitet to nie jest nietykalność - stwierdził z kolei w kontekście m.in. użycia gazu pieprzowego wobec posłanki Magdaleny Biejat.

Na pytanie o zatrzymanie w poniedziałek fotoreporterki Agaty Grzybowskiej przed MEN, Fogiel odparł, że "dziennikarka miała kopać funkcjonariusza i wówczas została zatrzymana". - W momencie zatrzymania policja nie wiedziała, że ma do czynienia z dziennikarzem - zaznaczył poseł PiS.

- Zatrzymano osobę kopiącą funkcjonariusza policji - dodał Fogiel.

- Dziennikarze, tak jak posłowie, również nie są poza prawem - zaznaczył wicerzecznik PiS.

Fogiel mówił też, że zastanawia go dlaczego dziennikarka w czasie demonstracji ubrana była jak jej uczestnicy. - Maseczki w czasie zatrzymania pani redaktor nie miała, miała natomiast kaptur, który maskował twarz - dodał.

Sama Grzybowska, po wypuszczeniu jej przez policję, wydała oświadczenie, w którym pisze, że zatrzymano ją za błyskanie fleszem w twarz policjantowi w czasie robienia zdjęcia. Dziennikarka nie przyznaje się do naruszenia nietykalności cielesnej policjanta, twierdzi, że na komisariacie próbowano ją zmusić do przyznania się do winy.

Dear All, I'm already at home. But today, another border has been crossed. While I was doing my job, photographing a...

Polityka
Bogdan Zdrojewski: Ten marsz był formą sprzeciwu
Polityka
Algorytm Facebooka pokazał marsz 4 czerwca wszystkim
Polityka
Rzecznik rządu o braku relacji z marszu 4 czerwca w TVP: Nie ma obowiązku
Polityka
Nagroda Jana Nowaka-Jeziorańskiego dla byłego ambasadora Ukrainy w Polsce
Polityka
Dlaczego w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa dochodzi do dymisji? To obciąża rząd
Polityka
Budka: Potrzebny silny lider, który nie da się zastraszyć. Takiego ma PO