26 grudnia w przestrzeń powietrzną nad Koreą Południową wleciało pięć dronów z Korei Północnej, które południowokoreańska armia bezskutecznie starała się zestrzelić, pomimo poderwania myśliwców i śmigłowców.
Pięć północnokoreańskich dronów latało nad Koreą Południową przez kilka godzin - w tym czasie pojawiły się one m.in. nad Seulem.
Czytaj więcej
Wojsko Korei Południowej oddało strzały ostrzegawcze i poderwało samoloty po tym, jak północnokoreańskie drony weszły w poniedziałek w przestrzeń powietrzną Południa.
Południowokoreańskie Połączone Kolegium Szefów Sztabów początkowo zaprzeczało, jakoby drony naruszyły strefę zakazu lotów w pobliżu siedziby prezydenta Korei Południowej, ale w czwartek zmieniło swoje stanowisko w tej sprawie i potwierdziło, że jeden z dronów pojawił się przy północnej krawędzi tej strefy.