14 kwietnia Sejm wybrał nowego sędziego TK. Opozycja postanowiła nie brać udziału w głosowaniu, aby na sali zabrakło kworum niezbędnego do tego, by głosowanie było ważne. Z ustaleń tych wyłamało się kilku posłów klubu Kukiz'15, w tym m.in. Małgorzata Zwiercan, która oddała głos za siebie i za nieobecnego na sali Kornela Morawieckiego. Zarówno Zwiercan, jak i Morawiecki rozstali się już z klubem Kukiz'15.
- Kilku osobom z klubu Kukiz'15 pewnie głupio było odmówić legendzie Solidarności Walczącej (Kornelowi Morawieckiemu - red.) i dzięki temu PiS wybrał sędziego. To pokazuje, że PiS się wcale nie zmieniło - kiedyś już Adam Lipiński proponował Renacie Beger, aby przeszła z posłami Samoobrony do PiS - mówił Szłapka. - PiS dalej tak robi i dalej próbuje niszczyć inne kluby - dodał.
- Pan poseł Szłapka przywołuje historyczne wydarzenia, a uciekło panu to, że ten deal, który zawarliście z Pawłem Kukizem doprowadził do rozpadu klubu Kukiz'15. Takie deale posłów opozycji tak się kończą - ripostował wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński. - Przedstawiciele opozycji nie mogą pogodzić się z werdyktem demokratycznych wyborów. Żałuję, że dołącza do nich Kukiz'15 - dodał.
- Apel prezesa Jarosława Kaczyńskiego o kompromis pozostaje aktualny - zapewnił jednocześnie Brudziński.
- Opozycja ma prawo korzystać z prawa, które ma, także do tego, żeby nie wziąć udziału w głosowaniu, które jest elementem niszczenia TK przez PiS. To był dobry ruch - mówił z kolei szef klubu PO Sławomir Neumann.