Na początku rozmowy posłanka .Nowoczesnej odniosła się do sytuacji w opozycji i stwierdziła, że "opozycja ma się całkiem dobrze". - KOD jest dla nas płaszczyzną współpracy i porozumienia. Ludzi w KOD, tak samo jak w opozycji łączą podstawowe wartości: demokracja, praworządność, przestrzeganie konstytucji. KOD jest dla nas płaszczyzną rozmowy o tym, jak tych wartości możemy bronić przed zakusami PiS, żeby je łamać – mówiła posłanka .Nowoczesnej Monika Rosa i dodała, że PiS łamie podstawowe zasady demokracji.
- Platforma popełniła błędy, ale nigdy nie złamała konstytucji. Nigdy nie była to sytuacja nieopublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego - zaznaczyła. Posłanka zwróciła również uwagę na to, że PO nie nazywała sędziów "grupą kolesi", ani nie używała określenia „gorszy sort” do określonej grupy społecznej.
Wicenaczelny „Rzeczpospolitej” Michał Szułdrzyński zapytał o plany opozycji związane z kryzysem w Trybunale Konstytucyjnym. – Na pewno będą kolejne spotkania. Chcemy, aby ten konflikt został w końcu rozwiązany. Jest szkodliwy dla państwa, męczy wszystkie strony i męczy też obywateli. Chcemy z niego wyjść. Słowo „kompromis” odnośnie przestrzegania prawa jest słowem nietrafionym. Możemy mówić o kompromisie ws. ustawy o TK. Wyroki TK są jasne i należy ich przestrzegać. Tutaj kompromisu być nie może – podkreśliła.
Prowadzący program zapytał również o to, jaka zdaniem posłanki będzie decyzja Komisji Europejskiej w kwestii trybunału. – Opinia musi być krytyczna w stosunku do rządu. Rząd pewne ustępstwa już czyni – według ich mniemania - mówiła. Rosa zwróciła uwagę na słowa Jarosława Kaczyńskiego, który mówił, że w kwestii trybunału „nie cofnie się nawet o krok”, a rząd Beaty Szydło jest „eksperymentem”.