Kurczab-Redlich omawiała sytuację wokół Ukrainy. Jako znawczyni Rosji pytana była m.in. o powody, jakie kierują rosyjskim prezydentem w eskalowaniu napięcia wokół Ukrainy i nieustającym próbom, podejmowanym przez dyplomatów, głownie z Europy i z USA, by zapobiec wojnie.
Dziennikarka, na pytanie, jakie naprawdę zamiary ma Putin wobec Ukrainy, stwierdziła, że ma i zawsze miał złe, więc nikogo nie powinno dziwić to, co dzieje się teraz.
Jej zdaniem zachodni dyplomaci, którzy podejmują misje mające na celu wpłynięcie na Putina i jego rezygnację z planów militarnej inwazji na Ukrainę, powinni "bardziej agresywnie" reagować na to, co przedstawia im rosyjski prezydent.
Czytaj więcej
- Oczywiście, czytamy i widzimy informacje napływające z Donbasu. Oczywiście, nasza armia ma więc...
Kurczab-Redlich uważa, że spośród dyplomatów tylko Joe Biden, który od dawna jest u władzy w Stanach Zjednoczonych i ma ogromne doświadczenie, wie, kim naprawdę jest Władimir Putin. Inni, mówiła pisarka, "nie są przygotowani do lekcji". - To zachodni liderzy wychowani w demokracji, którzy spotykają się z chuliganem - oceniła.