Reklama

Łukaszenko: Nie pytamy, kiedy NATO wycofa wojska z Polski

Za każdym razem, gdy zgiełk wokół wojny na Ukrainie cichnie, Ameryka daje sygnał, by ją przywrócić - mówił Aleksander Łukaszenko podczas spotkania z ukraińskim politykiem Aleksandrem Morozem.

Publikacja: 14.02.2022 13:00

Łukaszenko: Nie pytamy, kiedy NATO wycofa wojska z Polski

Foto: PAP/TASS, Andrei Stasevich

amk

O spotkaniu Łukaszenki i Moroza poinformowała agencja Biełta.

Aleksander Moroz był w latach 1999-2007 był członkiem Rady Najwyższej Ukrainy  i jej przewodniczącym II i V kadencji. W latach 1994-2010  był szefem Socjalistycznej Partii Ukrainy i kandydatem tej partii w wyborach prezydenckich.

Wcześniej za czasów Związku radzieckiego był działaczem rozwiązanej w 1991 roku Komunistycznej Partii Ukrainy. 

Czytaj więcej

Kreml: W tym tygodniu spotkanie Putina z Łukaszenką

W rozmowie z Morozem Łukaszenko żalił się na nagonkę, jakiej doświadczają Rosja i Białoruś w kontekście "rzekomo" planowanej inwazji na Ukrainę. Zapewniał, że decyzja o wspólnych, rosyjsko-białoruskich ćwiczeniach zapadła jeszcze przed "ukraińską histerią". Wspólne manewry miał zaproponować Władimir Putin, aby białoruska armia nauczyła się obsługiwać przekazany jej przez Rosję nowoczesny sprzęt.

Reklama
Reklama

- Po co krzyczeć, że planujemy coś przeciwko Ukrainie? - pytał Łukaszenko. - Dziś krzyczą: Kiedy wycofamy wojska. To nasza sprawa z Putinem. W najbliższym czasie spotkamy się i wspólnie z prezydentem Rosji podejmiemy decyzję: kiedy, w jakim czasie, zgodnie z jakim harmonogramem Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej się wycofają.

Białoruski dyktator zwrócił uwagę, że Amerykanie, Brytyjczycy i inne kraje przerzucają tysiące swoich żołnierzy na przykład na granicę Białorusi z Polską i z krajami nadbałtyckimi.

- Nie pytamy, kiedy NATO wycofa swoje wojska z Polski - stwierdził Łukaszenko.

Łukaszenko oświadczył, że Białoruś nie ma nic wspólnego z eskalowaniem obecnego konfliktu i prowadziła wobec Ukrainy "szczerą i zrozumiałą politykę". To Zachód, ingerując w nią, próbuje "rozpętać konflikt" z udziałem Ukrainy i chce w nim walczyć "cudzymi rękami".  -  Oni wiedzą, jak walczyć cudzymi rękami, a jeszcze lepiej walczyć cudzymi rękami i cudzymi ludźmi – niech tam giną Ukraińcy, Rosjanie i Białorusini - mówił.

Polityka
Kamerun po 43 latach będzie miał nowego prezydenta?
Polityka
Pokojowa Nagroda Nobla dla Donalda Trumpa? Jednoznaczna odpowiedź Polaków
Polityka
Sekretarz generalny NATO kpi z rosyjskiej floty. „Polowanie na najbliższego mechanika”
Polityka
Czy szczyt w Szarm el-Szejk utoruje drogę do pokoju w Strefie Gazy?
Polityka
Francja w szpagacie między socjalem a globalizacją
Reklama
Reklama