Aktualizacja: 03.11.2016 17:23 Publikacja: 02.11.2016 18:27
Foto: AFP
Panią kanclerz czekają w najbliższym czasie ważne decyzje. Musi zaakceptować kandydata na prezydenta, uporządkować relacje z siostrzaną bawarską CSU i ogłosić publicznie, że będzie walczyć o kolejną kadencję po wygranych przez CDU wyborach do Bundestagu. Jednak Merkel nie ma na razie nic do powiedzenia, przynajmniej publicznie.
Przy tym nikt nie wątpi, że nie zrezygnuje z kandydowania po raz czwarty z rzędu na stanowisko szefa rządu. Swoją decyzję ogłosić musi najpóźniej z początkiem przyszłego miesiąca na zjeździe CDU. – Czeka do końca ze względów taktycznych – tłumaczy na łamach tabloidu „Bild" Matthias Jung z instytutu badania opinii publicznej Forschungsgruppe Wahlen. Jego zdaniem wcześniejsze oficjalne zgłoszenie kandydatury ułatwiłoby krytykom zadanie. Nie brak ich w samej CDU.
W Antalyi rozpoczęło się spotkanie 32 ministrów spraw zagranicznych państw NATO, którego celem jest m.in. przygo...
Rezultatem bliskowschodniej podróży prezydenta USA są nie tylko lukratywne kontrakty handlowe, lecz także pewne...
Zebrani w tureckiej Antalyi szefowie dyplomacji 32 krajów sojuszu uzgadniają plan podniesienia do 2032 r. wydatk...
W środowisku MAGA (Make America Great Again) pojawiły się głosy krytyki wobec Donalda Trumpa w związku z informa...
Krzysztof Bosak, jeden z liderów Konfederacji, uważa, że możliwa jest wygrana Sławomira Mentzena w drugiej turze...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas