Reklama

Misiewicz w Elblągu. Na sygnale do McDonald's

Po informacji o wizycie Bartłomieja Misiewicza w nocnym klubie w Białymstoku, dziennikarze z Elbląga przypominają historię z kwietnia ubiegłego roku. Rzecznik MON miał na sygnale jechać do jednej z restauracji McDonald's.

Aktualizacja: 25.01.2017 16:31 Publikacja: 25.01.2017 16:04

Bartłomiej Misiewicz

Bartłomiej Misiewicz

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Bartłomiej Misiewicz towarzyszył w piątek ministrowi obrony narodowej Antoniemu Macierewiczowi w Wojewódzkim Sztabie Wojskowym w Białymstoku podczas otwarcia punktu informacyjnego dla kandydatów do służby w Wojskowej Obronie Terytorialnej. Dzień wcześniej rzecznik MON odwiedził jeden z klubów w Białymstoku - informuje "Fakt".

Z relacji wynika, że Misiewicz kupował alkohol innym gościom klubu, zaczepiał studentki na parkiecie oraz proponował pracę w MON. Rzecznik spędził w klubie trzy godziny. W rozmowach z gośćmi lokalu wspominał m.in. o swoim szefie. Mówił, że Antoni Macierewicz to "naprawdę spoko gość". Miał też poruszać temat katastrofy smoleńskiej.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Zakaz alkoholu w Sejmie? Kaczyński: Jaruzelski zakazał, był tonic bez kapsla
Polityka
Adrian Zandberg: Grozi nam zbieranie pieniędzy w internecie na laboratoria
Polityka
PE uchyla immunitety Obajtkowi i Dworczykowi. Jarosław Kaczyński mówi o stalinizmie
Polityka
Pakt PiS–Konfederacja? Mentzen: Z Kaczyńskim dogadywać się nie zamierzam
Reklama
Reklama