Władysław Frasyniuk: Lech Kaczyński byłby po naszej stronie

- Lech Kaczyński nie dopuściłby do tego, co dzieje się dzisiaj w naszym państwie: likwidacja państwa prawa, ograniczanie swobód obywatelskich, napuszczanie policji na manifestację - mówił w rozmowie z Onetem były działacz antykomunistycznej opozycji Władysław Frasyniuk.

Aktualizacja: 11.06.2017 08:06 Publikacja: 11.06.2017 07:51

Władysław Frasyniuk: Lech Kaczyński byłby po naszej stronie

Foto: YouTube

Frasyniuk znalazł się w grupie Obywateli RP, którzy próbowali zablokować marsz pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu, które zostały usunięte z ulicy przez policję. Frasyniuk, ale też np. posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus zostali spisani przez policję.

Frasyniuk komentując te wydarzenia stwierdził, że "czuje się jak w stanie wojennym".

Podkreśla, że "został wzięty siłą". - Podkreślam raz jeszcze: policja polska użyła dziś siły przeciwko obywateli - zaznaczył.

Były lider Partii Demokratycznej zarzucił jednocześnie Jarosławowi Kaczyńskiemu, że ten "zawłaszcza pamięć" po prezydencie Lechu Kaczyńskim.

Tymczasem, zdaniem Frasyniuka, gdyby były prezydent żył, wówczas "byłby po jego stronie".

- Widziałeś te filmy, widziałeś? Byłeś w takiej sytuacji? Ja już jestem kolejny raz. Dewastujesz państwo prawa, dewastujesz naszą pamięć o Lechu Kaczyńskim. Szczujesz ludzi na ludzi. Nie darujemy ci tego. Plujesz w twarz swojemu bratu - mówił z kolei Frasyniuk w wypowiedzi, emitowanej m.in. przez TVN24.

Polityka
Afera ze spotami na Facebooku. Szymon Hołownia: Kandydaci powinni się odciąć
Polityka
Akcja Demokracja: Liczymy na wyjaśnienie sprawy finansowania spotów na Facebooku
Polityka
„Gazeta Wyborcza”: Karol Nawrocki pożyczał Jerzemu Ż. pieniądze na procent
Polityka
Afera wokół spotów wyborczych. Jarosław Kaczyński: Myślą, że są bezkarni, depczą demokrację
Polityka
Biejat odpowiada Zandbergowi. „Nie jestem w polityce po to, żeby szukać wymówek”