Według Onet.pl niekupione przez Polskę caracale trafią do tajnej jednostki GAM-56 Vaucluse. Zapewnia ona transport dla sił specjalnych Francji i wywiadu DGSE (Direction Générale de la Sécurité Extérieure).

Onet.pl cytuje portal intelligenceonline.com, według którego pierwszy caracal trafi tam w przyszłym roku.

Polska zerwała negocjacje w sprawie planowanego zakupu caracali wkrótce po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Początkowo rząd twierdził, że negocjacje zerwano z winy producenta oraz że Polska będzie się domagać odszkodowania. Rząd argumentował, że producent, Airbus Helicopters, nie zagwarantował odpowiedniego offsetu.  "Wykończeniem" caracali chwalił się ówczesny szef podkomisji smoleńskiej Wacław Berczyński.

Zerwanie rozmów spowodowało napięcie w stosunkach dyplomatycznych  i odwołanie wizyty ówczesnego prezydenta Francji, Francois Hollande'a, planowanej wizyty w Polsce.