Polityk Prawicy Rzeczpospolitej podejrzany o płatną protekcję i korupcję

Przed sądem, który decydował o jego areszcie poręczył za niego Marek Jurek, europoseł i prezes Prawicy Rzeczpospolitej - ustaliła „Rzeczpospolita”.

Aktualizacja: 09.10.2017 15:41 Publikacja: 09.10.2017 15:35

Polityk Prawicy Rzeczpospolitej podejrzany o płatną protekcję i korupcję

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński

Marek G. - polityk PiS oraz Prawicy Rzeczpospolitej za wielomilionową łapówkę miał załatwić kontrakt na zakup biopaliw dla Grupy Azoty – wynika z ustaleń śledczych. Interes udaremniono dzięki operacji specjalnej CBA w państwowym Lotosie.

- Pozyskaliśmy informację, że Aleksander I., koordynator ds. inwestycji w spółce proponuje lukratywny biznes z jedną z małych spółek handlujących biokomponentami. Właściciel tej spółki miał się dzielić zyskami z Aleksandrem I. - opowiada nam osoba znająca kulisy sprawy. Wysokość łapówki - 40 mln zł.

Między innymi z podsłuchów telefonów i śledzenia kontaktów Aleksandra I. funkcjonariusze CBA ustalili, że w podobny układ miała wejść druga kontrolowana przez państwo spółka - Azoty. Gwarantem tego, że układ się powiedzie i Azoty będą zamawiać biokomponenty w warszawskiej firmie miał być Marek G. - szef rady nadzorczej Grupy Azoty.

„Marek G. miał w ramach swoich możliwości nadzorować interes z Grupą Azoty w zamian za około 5 proc. kwoty od wielomilionowych kontraktów” - informuje CBA. Ustalenia Biura wskazują, że podejrzani podjęli się załatwienia umożliwienia dostaw i zagwarantowania odbioru surowców przez spółki Grupa Azoty SA w zamian za korzyści majątkowe w postaci doinwestowania niewielkiej firmy kwotą 40 mln zł, oraz dalszy kilkuprocentowy procentowy udział w zyskach ze sprzedaży surowców.

Szok w środowisku prawicowych polityków wywołało zatrzymanie Marka G. Kim jest? To były prezydent Zamościa, bezskutecznie startował do Sejmu, europarlamentu i sejmiku lubelskiego z listy PiS.

Jak sprawdziliśmy, firma Andrzeja M. została założona w sierpniu ubiegłego roku w Warszawie z najniższym kapitałem zakładowym 5 tys. zł jako producent chemikaliów i związków azotowych.

Zarzuty jakie postawiono sześciu podejrzanym dotyczą tzw. płatnej protekcji za którą grozi do 8 lat więzienia.

„Marek G. oraz biznesmen Andrzej M. usłyszeli zarzut dotyczący działania wspólnie i w porozumieniu w 2017r. i powoływania się na wpływy w Grupie Azoty S A, oraz utwierdzania w przekonaniu o istnieniu tych wpływów poprzez podkreślanie pozycji zawodowej Marka G.” – podaje CBA.

- Sąd uwzględnił wnioski Prokuratury Okręgowej w Warszawie i wszyscy zatrzymani zostali tymczasowo aresztowani - mówi Piotr Kaczorek z CBA.

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita” poręczenie osobiste za Marka G. złożył do sądu europoseł Marek Jurek.

- Znam Marka od wielu lat, ma długą i dobrą kartę w działalności społecznej, wierzę w jego niewinność. Jestem przekonany, że nie będzie się uchylał od wyjaśniania sprawy, i będzie współpracował z prokuraturą - mówi nam Marek Jurek. Jak zaznacza, jego poręczenie nie jest zajęciem stanowiska w sprawie, ponieważ na jej temat nie ma żadnej wiedzy. – Składam poręczenie, że Marek G. będzie się stawiał na wezwanie prokuratury i nie będzie utrudniał śledztwa. Chodzi o to, aby mógł wyjaśniać sprawę z wolnej stopy - tłumaczy nam euro poseł. Dlaczego ujął się za aresztowanym szefem rady nadzorczej Grupy Azoty? - Nie sztuka przyznawać się do człowieka, kiedy wszystko jest dobrze, ale trzeba to zrobić również wtedy, kiedy znalazł się w trudnej sytuacji, która zresztą zaskoczyła nas wszystkich – mówi nam poseł Marek Jurek.

Marek G. - polityk PiS oraz Prawicy Rzeczpospolitej za wielomilionową łapówkę miał załatwić kontrakt na zakup biopaliw dla Grupy Azoty – wynika z ustaleń śledczych. Interes udaremniono dzięki operacji specjalnej CBA w państwowym Lotosie.

- Pozyskaliśmy informację, że Aleksander I., koordynator ds. inwestycji w spółce proponuje lukratywny biznes z jedną z małych spółek handlujących biokomponentami. Właściciel tej spółki miał się dzielić zyskami z Aleksandrem I. - opowiada nam osoba znająca kulisy sprawy. Wysokość łapówki - 40 mln zł.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wiemy, kogo chce pozwać Marcin Kierwiński za pomówienie o nietrzeźwość
Polityka
Wybory do PE: Krótka kampania, ale wysoka stawka i liczne pojedynki
Polityka
Kto z PiS wystartuje w wyborach prezydenckich? Prof. Antoni Dudek wskazał możliwych kandydatów
Polityka
Sondaż: Jaka przyszłość czeka koalicję rządową? Dobra wiadomość dla Donalda Tuska
Polityka
Zdzisław Krasnodębski: PiS podczas tworzenia list na wybory do PE popełnił spory błąd
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej