Paweł Kukiz: Czy służby wiedzą kogo zatrudniają?

- Zatrudnianie człowieka z przeszłością esbecką, ta słabość do byłych funkcjonariuszy to albo coś tutaj jest na rzeczy, albo taki jest bałagan w służbach, że oni nie wiedzą, kogo zatrudniają - mówił w TVN24 Paweł Kukiz komentując fakt, że centrala SKW przyjęła do pracy byłego funkcjonariusza SB Jana Kudrelka.

Aktualizacja: 12.10.2017 06:02 Publikacja: 12.10.2017 05:48

Paweł Kukiz: Czy służby wiedzą kogo zatrudniają?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

O tym, że Kudrelek, związany w przeszłości z SB znalazł zatrudnienie w służbach podległych MON, poinformował tvn24.pl. Resort obrony odpowiedział na tę publikację stwierdzeniem, że "p. Jan Kudrelek nie jest i nigdy nie był pracownikiem SKW" a jedynie "wykonywał doraźne czynności na podstawie umowy-zlecenie".

Kukiz całym faktem jest oburzony. - Bierzecie takie kreatury różne, a prawdziwych specjalistów, fachowców wywalacie na bruk - mówił zwracając się bezpośrednio do szefa MON na antenie TVN24. Dodał, że "można się nie zgadzać światopoglądowo, ale lubić jako ludzie", ale jego zdaniem zatrudnianie ludzi z przeszłością w SB w administracji państwowej jest niedopuszczalne.

Kudrelek był bohaterem piosenki Kukiza zatytułowanej "Kundelek Antka Policmajstra".

Lider Kukiz'15 wytknął jednocześnie PiS-owi "bolszewicką mentalność" zarzucając ugrupowaniu stosowanie odpowiedzialności zbiorowej przy obniżaniu emerytur osób związanych przed 1989 r. ze służbami bezpieczeństwa PRL. 

- Dla mnie nie do pomyślenia jest, by pani z wydziału paszportowego została pozbawiona emerytury, a pan (Grzegorz) Piotrowski (zabójca księdza Jerzego Popiełuszki - red.) morderca, bandyta chodził sobie na wolności - oburzał się.

Mówiąc o Macierewiczu i jego konflikcie z prezydentem Andrzejem Dudą Kukiz stwierdził, że jest to "dowód na niedoskonałość konstytucji", która nie dość jasno określa "kompetencje prezydenta" i "kompetencje ministra obrony narodowej".

O tym, że Kudrelek, związany w przeszłości z SB znalazł zatrudnienie w służbach podległych MON, poinformował tvn24.pl. Resort obrony odpowiedział na tę publikację stwierdzeniem, że "p. Jan Kudrelek nie jest i nigdy nie był pracownikiem SKW" a jedynie "wykonywał doraźne czynności na podstawie umowy-zlecenie".

Kukiz całym faktem jest oburzony. - Bierzecie takie kreatury różne, a prawdziwych specjalistów, fachowców wywalacie na bruk - mówił zwracając się bezpośrednio do szefa MON na antenie TVN24. Dodał, że "można się nie zgadzać światopoglądowo, ale lubić jako ludzie", ale jego zdaniem zatrudnianie ludzi z przeszłością w SB w administracji państwowej jest niedopuszczalne.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marcin Mastalerek o sędzim Szmydcie. „Nie ma co owijać w bawełnę – to jest zdrajca”
Polityka
Doradca prezydenta Łukasz Rzepecki: Obajtek na listach PiS? Decyzję ocenią wyborcy
Polityka
Zdrada sędziego. Bezprecedensowa sprawa uderza w bezpieczeństwo Polski
Polityka
Sędzia poprosił o azyl na Białorusi. Organy państwowe sprawdzają, czy był szpiegiem
Polityka
Włocławek: Wybory uzupełniające do Senatu testem dla rządu i opozycji