W wywiadzie udzielonym tygodniowi "Wprost" Staniszkis oceniała destrukcyjne, jej zdaniem, działania Prawa i Sprawiedliwości. Polegają one, przede wszystkim na dążeniu do zmiany całego społeczeństwa, a co według profesor jest cechą charakterystyczna rządów totalitarnych.
Jak mówiła Staniszkis, obecna sytuacja w Polsce przypomina późne lata 40. - Przechodziliśmy wtedy z pozornej powojennej demokracji, z systemu wielopartyjnego, do komunizmu. Wtedy też odbywało się to krok po kroku.
Zdaniem socjolog Prawo i Sprawiedliwość utrzymuje pozory demokracji, jednocześnie łamiąc konstytucję, niszczy państwo i demoralizuje ludzi.
Staniszkis chwali niektóre działania socjalne ekipy rządzącej, krytykuje jednak ostro towarzyszące im wykorzystywanie kompleksów społecznych i "napuszczanie na siebie" różnych grup społecznych, co skutkuje nieustannym zaostrzaniem i tak głębokich już podziałów.
Jadwiga Staniszkis bardzo krytycznie ocenia również prezydenta Andrzeja Dudę. Uważa, że jest on osobą płytką i zadowoloną z siebie, łamie konstytucje mówiąc o potrzebie stworzenia nowej, która ukryłaby jego działania. - Tacy ludzie nie powinni pchać się na szczyty władzy - uważa Staniszkis. Mówi, że sama podczas kampanii wyborczej wspierała Andrzeja Dudę i "wciskała ludziom", że będzie on dobrym prezydentem. - Czuję się odpowiedzialna za to, co się teraz dzieje - przyznaje.