Aktualizacja: 07.11.2017 11:04 Publikacja: 06.11.2017 18:26
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Pułkownikowi Jackowi Mące niezgodnie z prawem odebrano poświadczenia bezpieczeństwa w zakresie dostępu do informacji niejawnych – uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie i uchylił wszystkie cztery decyzje premier Beaty Szydło i szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Piotra Pogonowskiego. Argumenty sądu pozostaną tajemnicą. – Posiedzenie sądu, jak i uzasadnienie jest niejawne – tłumaczy „Rzeczpospolitej" sędzia Joanna Kube z WSA. Jego treść zna tylko premier Szydło.
Jacek Mąka był dwukrotnie wiceszefem ABW – raz w czasach Andrzeja Barcikowskiego (2004–2006), potem od grudnia 2007 r. pod kierownictwem Krzysztofa Bondaryka. We wrześniu 2012 r. odszedł z Agencji. Po blisko czterech latach, w lutym 2016 r., już w czasach nowej władzy w ABW, płk Mąka otrzymał pismo z Agencji o wszczęciu postępowania sprawdzającego w zakresie dostępu do informacji niejawnych. Mąka ma od lat wszystkie certyfikaty na najwyższe klauzule tajności, także dotyczące NATO Confidential i Secret EU.
Zwycięstwo Karola Nawrockiego nie jest w interesie Sławomira Mentzena. Konfederacja będzie musiała zastanowić si...
Konfederacja zaczyna grę o wybory parlamentarne w 2027 roku oraz budowę nowej prawicy. Dlatego Sławomir Mentzen...
- Sławomir Mentzen zaprosił mnie do siebie na swój kanał na YouTube. Tak, panie Sławomirze, przyjdę i porozmawia...
- Mamy do zrobienia wielką rzecz. Dajcie nam dokończyć to, co razem zaczęliśmy 15 października 2023 roku - powie...
Partia Grzegorza Brauna, który zajął w wyborach prezydenckich czwarte miejsce, oczekuje od kandydatów rywalizują...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas