Reklama

Brytyjski wiceminister obrony: Armia potrzebuje podwyżek

W brytyjskiej armii konieczne są podwyżki, aby zagwarantować napływ odpowiedniej liczby chętnych do służby - poinformował brytyjski wiceminister obrony, Tobias Ellwood. Zdaniem Elwooda taka podwyżka będzie kosztować setki milionów funtów w ciągu najbliższych lat, co sprawia, że rząd musi zacząć przeznaczać na armię więcej niż 2,5 proc. PKB.

Aktualizacja: 28.05.2018 11:16 Publikacja: 28.05.2018 10:18

Brytyjski wiceminister obrony: Armia potrzebuje podwyżek

Foto: stock.adobe.com

arb

Oprócz wzrostu płac, armia musi zainwestować również w wyposażenie armii - m.in. w nowe myśliwce i okręty wojenne - podaje brytyjski resort obrony.

Według informacji "Timesa" resort obrony zarekomenduje rządowi podwyżkę wynagrodzeń w armii o 3 procent.

We wrześniu 2017 r. brytyjski rząd zawiesił regułę ograniczającą podwyżki w budżetówce do 1 proc. w skali roku, która obowiązywała od 2010 roku. Nie ogłosił jednak żadnych decyzji ws. wynagrodzeń żołnierzy.

Elwood powiedział "Timesowi", że chociaż ludzie nie wstępują w szeregi armii dla pieniędzy, płaca nie może sprawiać, by unikali zaciągania się do armii.

W piątek minister obrony Gavin Williamson mówił, że Wielka Brytania musi zainwestować w konwencjonalne siły zbrojne, aby mieć możliwość odstraszania agresorów, takich jak np. Rosja.

Reklama
Reklama

Resort obrony alarmuje, że w ciągu dekady w budżecie armii może zabraknąć aż 21 mld funtów.

Polityka
Śmierć Charliego Kirka to dzwonek ostrzegawczy dla Ameryki
Polityka
Co usłyszy szef chińskiego MSZ? Xi ma przekonać Łukaszenkę, by przestał nękać Polskę
Polityka
Mikoła Statkiewicz. Białoruski opozycjonista ze stali
Polityka
Rubio komentuje wtargnięcie rosyjskich dronów: Nie wiadomo, czy miały trafić do Polski
Polityka
Kim jest Tyler Robinson, podejrzany o zabójstwo Charliego Kirka
Reklama
Reklama