Wielka Brytania odnotowuje w ostatnim czasie rekordową liczbę zachorowań na COVID-19, a urzędnicy i ministrowie ostrzegają, że pełne skutki najnowszej fali nie są jeszcze widoczne.
Rzecznik premiera Borisa Johnsona powiedział, że premier będzie przewodniczył spotkaniu swojego gabinetu, aby omówić sytuację związaną z COVID-19.
- W tym momencie nadal monitorujemy dane i bardzo uważnie się im przyglądamy - powiedział rzecznik zapytany o możliwość wprowadzenia obostrzeń. - Poinformujemy opinię publiczną, jeśli będą wymagane jakiekolwiek dalsze środki - dodał.
Czytaj więcej
W Wielkiej Brytanii zmarło jak dotąd 12 osób zakażonych wariantem Omikron koronawirusa SARS-CoV-2 - poinformował wicepremier Dominic Raab.
Nowy wariant koronawirusa - Omikron został odnotowany w co najmniej 89 krajach. Potwierdzono, że jest wysoce zakaźny, ale dotkliwość choroby, którą powoduje, pozostaje niejasna.
Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego ogłosiła w niedzielę, że 12 osób w Wielkiej Brytanii zmarło po zakażeniu Omikronem, a 104 obecnie przebywają z nim w szpitalu.
Urzędnicy ostrzegli w zeszłym tygodniu, że liczba hospitalizacji może bić dotychczasowe rekordy, ponieważ skutki najnowszej fali pandemii COVID-19 są odczuwalne w całej populacji.
Firmy z branży hotelarskiej i gastronomicznej zaapelowały o wsparcie finansowe, ponieważ rekomendacja rządu, aby ograniczyć kontakty społeczne w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie, pozostawiła puby i restauracje w dużej mierze puste podczas tego, co powinno być jednym z ich najbardziej ruchliwych okresów.
Każda decyzja o ograniczeniu tego, jak ludzie mogą świętować Boże Narodzenie, może spowodować wysokie koszty polityczne dla Johnsona, którego autorytet został podważony przez pytania dotyczące tego, czy on i jego pracownicy złamali zasady lockdownu w zeszłym roku.
Zgłoś swój projekt w konkursie dla startupów i innowacyjnych firm
Czytaj więcej
Brytyjski dziennik "The Guardian" opublikował zdjęcie z ogrodu rezydencji premiera na Downing Street, na którym widać jak premier oraz kilkanaście innych osób uczestniczą w zgromadzeniu, na którym piją wino i nie zachowują dystansu społecznego. Zdjęcie miało zostać wykonane w maju 2020 roku, w czasie, gdy w Wielkiej Brytanii obowiązywał lockdown.
W zeszłym tygodniu Johnson doświadczył również ogromnego buntu w parlamencie, gdy posłowie z jego Partii Konserwatywnej ostro sprzeciwili się zaostrzeniu przepisów. Premier musiał podczas głosowania liczyć na poparcie opozycyjnej Partii Pracy.
W poniedziałek lider Partii Pracy Keir Starmer wezwał Johnsona, by odłożył na bok spory i przedstawił plan walki z rosnącą liczbą zachorowań. - Chcę zobaczyć rząd, premiera, który weźmie się w garść i przedstawi plan, który, miejmy nadzieję, wszyscy będziemy mogli poprzeć - powiedział Starmer dziennikarzom.